Minus 225,3 mln złotych – to ostateczny wynik netto grupy PKP Cargo za 2021 rok. Prawie identyczną stratę spółka wykazała również rok wcześniej.
Spółka PKP Cargo opublikowała oficjalny raport na temat wyników Grupy za 2021 rok. Przychody z działalności
lekko wzrosły w porównaniu z ubiegłym rokiem, do 4,326 mld złotych. Jednak wynik na działalności jest gorszy – spadł z minus 186 mln zł do minus 208,8 mln zł. Strata netto to 225,3 mln zł, wobec 224,3 mln zł rok temu. EBIDTA w 2021 roku wyniosła 513,2 mln zł. Natomiast wynik EBIT był ujemny w wysokości 208,8 mln zł. Spadły zobowiązania długoterminowe grupy (z 3 mld zł do 2,83 mld zł), ale wzrosły krótkoterminowe (z 1,37 mld zł do 1,74 mld zł).
Wyniki podobne przy większych przewozachSama spółka PKP Cargo pogorszyła wynik z działalności (minus 235,7 mln zł wobec minus 214,6 mln zł rok temu). Również jej wynik netto jest gorszy – o 50 mln złotych. W komunikacie prasowym spółka skupia się na wzroście przychodów o 5% w porównaniu do 2020 roku oraz na tym, że koszty samej spółki PKP Cargo spadły bardziej (o 5,2%) niż przychody (o 3,3%).
Spóła podkreśla znaczący wzrost masy przetransportowanych ładunków i pracy przewozowej. Pociągi Grupy PKP Cargo przewiozły bowiem 101,6 mln ton towarów, to o 8 mln ton więcej niż rok wcześniej, wykonując przewozy na poziomie około 25,6 mld tkm, czyli o 2 mld tkm więcej niż w 2020 roku. W strukturze ładunków Grupy PKP Cargo największą część stanowił rok temu węgiel kamienny (46,2 mln t), druga pozycja to kruszywa i materiały budowalne (19,8 mln t), a potem przewozy intermodalne (10 mln t), metale i rudy (7,1 mln t), zaś pozostałe towary to razem 18,5 mln t.
PKP Cargo wciąż z tymczasowym prezesem
Zarząd PKP Cargo argumentuje w liście zamieszczonym w raporcie, że "Rok 2021 stał pod znakiem odbudowy rynku kolejowego po wprowadzanych w związku z epidemią COVID-19 ograniczeniach w roku 2020. Charakteryzował się zarówno wzrostem gospodarczym, wysoką dynamiką produkcji przemysłowej przyczyniającą się do wzrostu koniunktury w segmencie transportu kolejowego, jak i wysokim, nie tyko inflacyjnym, wzrostem istotnej części kosztów ponoszonych przez spółki Grupy PKP Cargo” – czytamy w liście, choć przecież koszty jednostkowe w spółce PKP Cargo akurat lekko spadły.
Zarząd zwraca też uwagę, że wzrost masy ładunków oraz wzrost udziałów rynkowych Grupy PKP Cargo "stanowi dobrą podstawę do intensyfikacji wysiłków zmierzających do poprawy efektywności ekonomicznej podmiotów Grupy PKP Cargo w kolejnych latach". Ale trzeba mieć jednocześnie na uwadze fakt, że gospodarka w Europie wchodzi w 2022 rok "zdestabilizowana poważnymi skutkami globalnych sankcji gospodarczych, nałożonych na Federację Rosyjską w związku z agresją zbrojną na Ukrainę".
– Dla Grupy PKP Cargo będzie to kolejny rok, w którym będziemy stawiali czoła wyzwaniom rynkowym oraz oczekiwaniom naszych klientów w kraju i za granicą – piszą: p.o. prezesa Władysław Szczepkowski, członek zarządu ds. operacyjnych Marek Olkiewicz i członek zarządu – przedstawiciel pracowników Zenon Kozendra.
Tymczasowy zarząd jest w PKP Cargo niemal pół roku. Spółka nie może się również
dogadać ze związkami zawodowymi.