PKP Cargo posiada 19 sztuk lokomotyw spalinowych serii ST45, powstałej w wyniku modernizacji SU45 w latach 2009-13 przez PESA Bydgoszcz. Jak wynika z odpowiedzi wiceministra aktywów państwowych Macieja Małeckiego na interpelację złożoną przez posłankę Paulinę Matysiak (Razem, KKP Lewica), PKP Cargo obecnie nie wykorzystuje lokomotyw spalinowych ST45 w działalności operacyjnej, ponieważ zostały wyłączone z eksploatacji wobec wygaśnięcia świadectwa sprawności technicznej. Wiceminister Małecki wskazał także, że PKP Cargo nie skierowało tej serii do naprawy okresowej na poziomie P4.
– Spółka posiada wystarczającą liczbę zmodernizowanych lokomotyw innych serii o podobnej mocy (ST44m i ST48), pokrywającą aktualne zapotrzebowanie na lokomotywy spalinowe. Na rynku brakuje obecnie odpowiednich wykonawców, mogących podjąć się zadania przywrócenia do ruchu lokomotyw ST45, a szacowane koszty przeprowadzenia naprawy są bardzo wysokie, co aktualnie czyni taką inwestycję nieopłacalną –
stwierdził sekretarz stanu w MAP w odpowiedzi na interpelację, zaznaczając jednocześnie, że PKP Cargo nie planuje zbycia tej serii, ponieważ w przyszłości uwarunkowania rynkowe mogą ulec zmianie.
– Z analiz wynika, że w przyszłości mogą wystąpić czynniki generujące wzrost zapotrzebowania na przewozy przy wykorzystaniu sześcioosiowych lokomotyw spalinowych, a taka koniunktura może spowodować, że przywrócenie lokomotyw ST45 do eksploatacji stanie się opłacalne – wskazał wiceminister Małecki w dalszej części pisma. Wszystkie powstałe 19 lokomotywy spalinowe pozostają w stanie inwentarzowym trzech zakładów PKP Cargo: Południowego, Północnego i Wschodniego.
Modernizacja z krótką historią eksploatacji. Pomimo zagranicznych dopuszczeń do ruchu...
Co ciekawe, dwie sztuki ST45 zostały wyposażone w urządzenia pokładowe wykorzystywanego w Czechach systemu sygnalizacji kabinowej LS 90. Seria posiada także dopuszczenie do ruchu na słowackiej sieci kolejowej. Choć umowa PKP Cargo i PESA Bydgoszcz zakładała modernizację łącznie 20 egzemplarzy, powstało łącznie 19 sztuk ST45. Kluczowym elementem modernizacji była wymiana silnika na MTU 4000 o mocy 1,5 MW. W praktyce moc była nadal ograniczona do 1,3 MW, jak w przypadku oryginalnych SU45, ponieważ ST45 to lokomotywa spalinowa z przekładnią elektryczną, czyli wykorzystująca silnik wysokoprężny do produkcji energii elektrycznej zasilającej silniki trakcyjne, te natomiast pozostały niezmienione.
Modernizacja wpłynęła zatem przede wszystkim na optymalizację masy (nowy silnik jest znacznie lżejszy od oryginalnego), ograniczenie zużycia paliwa oraz zmniejszenie emisyjności (ST45 spełniają normy emisji spalin Euro 3). W ramach modernizacji dokonano także demontażu zbędnych w ruchu towarowym urządzeń przeznaczonych do ogrzewania pociągów pasażerskich, zapewniono klimatyzację w kompleksowo zmodernizowanych kabinach maszynisty, przebudowano instalację elektryczną, a także wymieniono reflektory (z zastosowaniem lamp halogenowych i LED). Zlikwidowane zostały również klasyczne gniazda sterowania do jazdy w trakcji podwójnej. Ostatni kurs w ramach serii odbył egzemplarz ST45-17 w dniu 18 sierpnia 2020 roku.
Tym samym era ST45 na szlakach okazała się bardzo krótka, choć należy zaznaczyć, odwołując się do odpowiedzi wiceministra Macieja Małeckiego, że istnieje możliwość ich powrotu do ruchu. Przykładowo w latach 2009-2011 w rezerwie długoterminowej PKP Cargo znalazły się wszystkie egzemplarze legendarnych dwuczłonowych lokomotyw elektrycznych ET42 produkcji radzieckiej. Podobny los spotkał zresztą kilka sztuk ET40 produkcji czechosłowackiej, które także po przerwie zaczęły znów prowadzić pociągi towarowe, choć już nie w barwach PKP Cargo. Jeżeli chodzi o protoplastę ST45, czyli serię lokomotyw spalinowych SU45, w użyciu pozostają już tylko trzy egzemplarze.