PKP Cargo otrzymało pierwszą transzę środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, o które wnioskowało. Do skorzystania z takiego rozwiązania skłonił przewoźnika spadek obrotów na skutek pandemii COVID-19. Prawie 35 mln zł ma pomóc w ratowaniu wyniku finansowego i uniknięciu masowych zwolnień.
Pierwsza transza trafiła na rachunek przewoźnika w piątek 26 czerwca. Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie wypłacił 34,14 mln zł. – Otrzymane środki odpowiadają jednej trzeciej całej kwoty, o którą wnioskowała Spółka, tj. 102,42 mln zł – czytamy w giełdowym raporcie bieżącym. Zostaną one przeznaczone na dopłaty do czerwcowych wynagrodzeń pracowników PKP Cargo, którym obniżono je (wraz z wymiarem czasu pracy) na skutek pandemii koronawirusa.
Zagrożenie epidemiologiczne i jego następstwa poważnie odbiły się na działalności PKP Cargo. Spadek przewozów rok do roku
sięgnął w kwietniu nawet jednej czwartej. Przyczynił się do tego zarówno spadek zapotrzebowania na prąd i związane z nim zmniejszenie przewozów węgla, jak i wstrzymanie pracy wielu zakładów przemysłowych oraz pogorszenie koniunktury w budownictwie (przewozy kruszyw).
Strata w pierwszym kwartale wyniosła 114,4 mln zł.
By ratować swoją sytuację finansową, PKP Cargo zawarło na początku maja
ramowe porozumienie ze związkami zawodowymi. Strony zgodziły się na obniżenie przez trzy miesiące wymiaru czasu pracy zatrudnionych w spółce o 10% (ale nie więcej, niż do połowy etatu). Pracownikom objętym takim rozwiązaniem będzie przysługiwało wynagrodzenie obniżone proporcjonalnie do obniżonego wymiaru czasu pracy. Pierwszym miesiącem obowiązywania porozumienia jest czerwiec. Wysokość wsparcia z FGŚP jest zgodna z wcześniejszymi przewidywaniami.