Spadek przewiezionej masy oraz udziału w rynku – to najważniejsze wyniki PKP Cargo za ubiegły rok. Zarząd przewoźnika tłumaczy pogorszenie sytuacji spółki dekoniunkturą na całym rynku, zwłaszcza w przewozach węgla i tych zza wschodniej granicy. Mimo problemów PKP Cargo cała grupa odnotowała 82,1 mln zł zysku, a sam przewoźnik - 45,2 mln.
W roku 2023 grupa PKP Cargo przewiozła o 17,9 mln ton ładunków mniej, niż w poprzednich 12 miesiącach. Wynik za cały rok to 82,7 mln ton. Oznacza to spadek wolumenu masy aż o 17,8%. W podobnym stopniu (o 17,5%) zmalała praca przewozowa wyniosła (22 282 mln tonokilometrów).
Węgiel ciągnie wyniki w dół
Według przewoźnika najmocniej spadły przewozy paliw płynnych (o 31,8%) oraz metali i rud (o 30,2%). Duży, 19,4-procentowy spadek odnotowano też w przewozach paliw stałych (w tym o 21,6% zmalały przewozy węgla kamiennego, który w PKP Cargo odgrywa większą rolę, niż u konkurencji). Pozostałe segmenty nie zrównoważyły tych strat. Udział grupy PKP Cargo w rynku spadł o 4,4 punktu procentowego do poziomu 33,1% w zakresie masy towarowej i o 6 pp (do 33,9%) pod względem pracy przewozowej.
Niepokojące są też wyniki finansowe. W ostatnim kwartale 2023 r. przychody osiągnęły poziom o 16% niższy, niż w tym samym okresie roku 2022 (1 323,7 mln zł). Wskaźnik EBITDA (zysk operacyjny przed potrąceniem odsetek, podatków i amortyzacji) wyniósł 229,7 mln zł, a EBIT (zysk przed odliczeniem kosztów finansowych i podatków) – 32,4 mln zł (291,4 mln zł za cały rok – o 12,6% mniej, niż w 2022 r.). Marża EBITDA to 19,5%, a marża EBIT wyniosła 5,2%. O 2% (do 5 155,6 mln zł) wzrosły za to koszty operacyjne grupy (najmocniej – o 12,7% – koszty świadczeń pracowniczych). Strata netto w IV kwartale wyniosła 19,8 mln zł. Wynik netto całej grupy (82,1 mln zł) oraz PKP Cargo SA (45,2 mln zł) był już jednak dodatni.
Na rynku jest coraz gorzej
Zarząd przewoźnika tłumaczy niekorzystne wyniki złą sytuacją w całej branży. – Rynek kolejowych przewozów towarowych w Polsce spada, począwszy od drugiego kwartału 2023 r. W takiej sytuacji kluczowi gracze odnotowują większe spadki niż mniejsi. Pomimo dekoniunktury gospodarczej i branżowej spółka zanotowała solidne przychody i utrzymała poziom zysku EBITDA – komentuje pełniący obowiązki prezesa zarządu PKP Cargo Maciej Jankiewicz. Jak wylicza, w 2023 r. branża kolejowego transportu towarowego przewiozła o 6,8% masy mniej, niż w roku poprzednim, a łączna praca przewozowa spadła w tym czasie o 1,4%.
Co gorsza, w pierwszym kwartale bieżącego roku negatywne trendy pogłębiały się. Skutki inflacji, spadku popytu i rosnących cen energii odczuły w największym stopniu najwięksi operatorzy. Swoje przewozy zwiększali natomiast ich kosztem mniejsi przewoźnicy (wzrost wolumenu w stosunku do 2022 r. o 3,8%). W samych PKP Cargo
wciąż napięte są relacje ze związkami zawodowymi, które krytykują sposób zarządzania spółką i domagają się podwyżek.
Zarząd: Przystosujemy się do zmian
Zjawiska pozytywne, na które zwraca uwagę spółka, to wzrost o 2% rok do roku przychodów z tytułu umów z klientami. W 2023 r. wyniosły one 5 491,9 mln zł. Również wynik EBITDA okazał się o 1,6% lepszy od tego z 2022 r. – jego wartość dla całej grupy za ubiegły rok to 1 083,1 mln zł. PKP Cargo podkreśla, że sukcesy te udało się odnieść mimo dekoniunktury na rynku.
Aktualne cele to poprawa efektywności procesów i kontrola kosztów przy wzroście portfela klientów. – W bieżącym roku Zarząd będzie koncentrował się na wdrożeniu kompleksowych działań naprawczych podnoszących efektywność organizacji w takich obszarach jak handel, operacje oraz utrzymanie taboru – deklaruje przewoźnik w komunikacie prasowym. Jak zauważa, rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny, co wymaga od jego uczestników zmian organizacyjnych i poprawy efektywności procesów. PKP Cargo zapowiada też rewizję planów inwestycyjnych, które mają zostać dostosowane do aktualnych potrzeb rynkowych.