Choć wynik finansowy netto za trzy kwartały jest wciąż ujemny, strata jest o wiele niższa od ubiegłorocznej. Wynosi ona niecałe 5 mln zł. Działalność operacyjna przed potrąceniem podatków i zobowiązań przynosi już zysk – ujawniło PKP Cargo w najnowszym raporcie kwartalnym.
Przychody z działalności operacyjnej w pierwszych trzech kwartałach roku wyniosły 3 854,4 mln zł – więcej o 664,3 mln zł, niż w tym samym okresie 2021 r. (3 190,1 mln zł). Przewoźnik osiągnął 98,3 mln zł zysku z działalności operacyjnej – podczas gdy w roku ubiegłym działalność ta przyniosła mu stratę 138,4 mln zł. Po opodatkowaniu i odliczeniu innych obciążeń (takich jak odsetki od zaciągniętych zobowiązań i amortyzacja) wynik ponownie okazał się ujemny – choć była to strata niewielka (-4,7 mln zł) w porównaniu z
trzema pierwszymi kwartałami 2021 r. (-153,5 mln zł).
Wyższe niż przed rokiem były również przepływy pieniężne netto z działalności operacyjnej. Wyniosły one 572,2 mln zł (o 258,3 mln zł więcej). Zbliżona do poprzedniego roku – i ujemna – jest wartość przepływów z działalności inwestycyjnej (-593,5 mln zł wobec -590,7 mln zł).
W ogólnym zarysie potwierdziły się wyniki szacunkowe,
ogłoszone przez PKP Cargo przed dziesięcioma dniami. W sierpniu członkowie zarządu PKP Cargo podkreślali, że
sytuacja finansowa spółki wciąż się poprawia i że istnieje możliwość zakończenia roku z zyskiem.
Jak wylicza PKP Cargo, w samym trzecim kwartale przychody wzrosły rok do roku o 24% (do 1 363 mln zł), a zysk netto grupy wyniósł 38 mln zł. Dla porównania - przed rokiem trzeci kwartał przyniósł 24 mln zł straty. Koszty wprawdzie rosną, ale wolniej od przychodów.
– Udaje nam się poprawiać wyniki finansowe mimo trudnego otoczenia makroekonomicznego, w jakim przychodzi działać spółkom Grupy PKP Cargo. Gospodarkę polską i europejską dotyka kryzys energetyczny, wysoka inflacja, a część branż przemysłowych ogranicza produkcję, spada też międzynarodowa wymiana handlowa. To w dużym stopniu negatywne skutki agresji Rosji na Ukrainę i trwającej od 24 lutego wojny – mówi Dariusz Seliga, prezes PKP CARGO S.A. – Nasze coraz lepsze wyniki finansowe to efekt pracy 20 tys. osób zatrudnionych w Grupie. To jest wspólny sukces całej załogi – tłumaczy cytowany w komunikacie Grupy prezes Dariusz Seliga.
Masa przewiezionych ładunków i wykonana praca przewozowa były w okresie styczeń-wrzesień 2022 roku wyższe niż w analogicznym okresie 2021 roku, ale spadł udział Grupy PKP Cargo w rynku: o 0,8 punktu procentowego w przypadku masy (do 37,5%) oraz o 1,6 p. p. w odniesieniu do pracy przewozowej (do 39,9%). Spadek pracy przewozowej dotyczył głównie segmentu intermodalnego (wskutek wybuchu wojny w Ukrainie i ograniczenia ruchu na Nowym Jedwabnym Szlaku) oraz produktów chemicznych, wzrosły za to przewozy paliw stałych i płynnych, metali i rud oraz kruszyw i materiałów budowlanych.
Przewozy węgla kamiennego (33 mln ton) po 3 kwartałach spadły o 2,7% wobec analogicznego okresu 2021 r. pod względem masy. W tym samym czasie wzrosła jednak związana z nimi praca przewozowa (o 1 mld tkm - do 6,7 mld tkm). – Z jednej strony trwa proces stopniowego odchodzenia energetyki od węgla kamiennego, który nieco tylko przystopowała wojna na Ukrainie. Ale jednocześnie z powodu unijnego embarga na rosyjski węgiel zmianie uległ kierunek transportu węgla, który wozimy z portów do odbiorców w głębi kraju. Znajduje to odzwierciedlenie w zwiększonej pracy przewozowej i średniej odległości przewozów – komentuje prezes.
Z 14,6 mln ton do 16,3 mln ton (czyli o 11,9%) wzrosły przewozy kruszyw i materiałów budowlanych. Praca przewozowa (4,24 mld tkm) wzrosła tu rok do roku o prawie 13%. Jak wyjaśniają przedstawiciele spółki - PKP Cargo zyskiwały na tym, że odbiorcy musieli uzupełniać swoje magazyny, a jednocześnie doszło do intensyfikacji robót drogowych oraz kolejowych.