Wyniki finansowe PKP Cargo za trzy pierwsze kwartały pozostają mocno ujemne – informuje przewoźnik w raporcie bieżącym. Następne miesiące, dzięki zwolnieniu części pracowników oraz nowo zdobytym kontraktom, mają już być lepsze. Niestety, kolejny rok z rzędu maleje masa towarowa i praca przewozowa.
Przychody PKP Cargo z tytułu umów z klientami między styczniem a wrześniem bieżącego roku wyniosły 3 371,6 mln zł. Wskaźnik EBITDA (zysk przed opodatkowaniem, potrąceniem odsetek od zobowiązań, amortyzacji wartości niematerialnych oraz aktywów trwałych) jest wprawdzie dodatni (118,6 mln zł), jednak już zysk operacyjny (przed odliczeniem podatków i odsetek – EBIT) to 792,2 mln zł na minusie. Jeszcze bardziej niekorzystny jest wynik netto (-795,7 mln zł).
Przewoźnik w omawianym okresie przewiózł 52,2 mln ton ładunków, wykonując 13 517 mln tonokilometrów pracy przewozowej. Dla porównania –
w tym samym okresie ubiegłego roku było to odpowiednio 62 mln ton i 16 921 mln tonokm. Już wtedy spadek w stosunku do trzech pierwszych kwartałów 2022 r. był widoczny, choć wyniki finansowe były jeszcze dodatnie.
Zarząd przypomina, że w trzecim kwartale 2024 roku na skonsolidowane wyniki Grupy PKP Cargo miały znaczący wpływ takie zdarzenia, jak utworzenie rezerwy restrukturyzacyjnej (149,1 mln zł). – Głównym komponentem rezerwy są koszty odpraw i odszkodowań dla pracowników w związku z rozwiązaniem z nimi stosunku pracy w ramach zwolnień grupowych – wyjaśniono w komunikacie. Rozwiązano też rezerwę na świadczenia pracownicze (103,8 mln zł) i utworzono odpis aktualizujący należności z tytułu VAT od faktur nieuregulowanych na dzień poprzedzający dzień otwarcia postępowania sanacyjnego (203,1 mln zł).
PKP Cargo to przewoźnik pogrążony w głębokim kryzysie. Oprócz ogólnego
kurczenia się rynku spółkę pogrążyło złe zarządzanie w latach rządów PiS (2016-2023) – co przyznają zarówno
obecne władze spółki, jak i
skłóceni z nimi związkowcy. Od lipca firmę objęto
procesem sanacji. Elementem restrukturyzacji jest bolesne dla pracowników pogarszanie warunków zatrudnienia oraz zakończone w październiku
zwolnienia grupowe. Dobrą wiadomością jest natomiast zdobycie w ostatnich miesiącach
kilku nowych kontraktów.