Od 1 kwietnia w ramach Grupy PKP Cargo powstanie jedna spółka zajmująca się remontami wagonów, jeden podmiot prowadzący działalność w zakresie remontów lokomotyw oraz jeden odpowiadający za naprawy zestawów kołowych i silników elektrycznych. Przewoźnik będzie mógł we własnym zakresie przeprowadzać modernizacje nie tylko EU07, ale także podstawowej dla swojej działalności lokomotywy towarowej - ET22.
- W Ostrowie zbudowaliśmy kompetencje w zakresie 5. poziomu utrzymania, czyli modernizacji. Wcześniej robiliśmy to w przypadku lekkich lokomotyw EU07, wykorzystywanych przede wszystkim do przewozu kontenerów. W tej chwili rozpoczęliśmy prace nad modernizacją ET22. Takie zadania jak dotąd zlecaliśmy na zewnątrz - podkreśla prezes PKP Cargo, Wojciech Balczun. Jak zaznacza, nie oznacza to jednak, że spółka nie będzie w ogóle składać zamówień w zewnętrznych podmiotach. - Na pewno jednak zbudowanie takich kompetencji w PKP Cargo pozwala nam na kontrolę kosztów i wywieranie wpływu na cenę, którą będziemy musieli ponosić z tytułu takich modernizacji - mówi szef PKP Cargo.
- Przy ilości taboru, który mamy, opłaca się modernizować lokomotywy. Nie wykluczamy jednak zakupu nowych pojazdów, przede wszystkim lokomotyw dwusystemowych, które będą nam potrzebne do realizowania przewozów poza granicami Polski - informuje Balczun.
Planowane są także zakupy wagonów towarowych, ale nie będą to znaczne ilości. - Przede wszystkim koncentrujemy się na zakupach wagonów specjalistycznych, a zwłaszcza platformy. Chodzi o tzw. "osiemdziesiątki", na których można przewozić po dwa kontenery 40-stopowe. To najbardziej efektywne wagony, na które czekają również nasi klienci - podkreśla prezes Balczun. PKP Cargo kupi 300-400 sztuk takich wagonów. Przewoźnik planuje pozyskać dofinansowanie unijne na zrealizowanie tego przedsięwzięcia.
Nie został zarzucony projekt współpracy z partnerem chińskim przy montażu wagonów. - Wypracowaliśmy koncepcję, która nieco zmienia pierwotne założenia. W styczniu spodziewamy się wizyty przedstawicieli spółki z Jinanu. Będziemy prowadzić rozmowy, daliśmy sobie czas do końca I kwartału na podjęcie ostatecznej decyzji czy realizujemy ten projekt, w jakiej formie. Żadna decyzja finalna w tej sferze nie zapadła. Przedłużyliśmy funkcjonowanie spółki celowej, założonej w związku z tą sprawą, do połowy 2013 r. - informuje. - Patrzymy na to bardzo, bardzo pragmatycznie - podkreśla Balczun.