Mieszkańcy Pomorza wciąż czekają na zgodę Komisji Europejskiej, od której uzależniona jest zgoda na wyższe dofinansowanie budowy linii kolejowej Wrzeszcz – Rębiechowo – informuje „Dziennik Bałtycki”.
Inwestycja już trzy lata widnieje na tzw. liście indykatywnej Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, w której na ten cel zapisano 306 mln zł dotacji. Jednak Pomorska Kolej Metropolitalna wnioskowała przed wakacjami o zwiększenie tej kwoty do 85 proc. kosztów inwestycji, czyli ok. 700 mln zł. Komisja wielokrotnie decyzję przekładała i wciąż nie wiadomo kiedy ją podejmie.
Jak się jednak dowiedział „Dziennik Bałtycki”, przyczyną zwłoki jest "papierologia" fakt, iż Ministerstwo Rozwoju Regionalnego prowadzi negocjacje z Komisją Europejską "hurtowo" - walczy także o pieniądze na budowę II linii metra warszawskiego. Dziennik sugeruje jednak, że szanse na uzyskanie zwiększonego dofinansowania są bardzo duże.
Budowa linii Wrzeszcz - Rębiechowo, według wcześniejszych zapowiedzi, ma się rozpocząć niemal równo za rok – przypomina „Dziennik Bałtycki”. - Ten termin jest realny – uważa Krzysztof Rudziński, prezes PKM SA.
Więcej