- Mamy PLK, Przewozy Regionalne, Intercity i Cargo, czapa nad tym wszystkim jest niepotrzebna - powiedział poseł PJN Paweł Poncyliusz w Programie Trzecim Polskiego Radia.
Paweł Poncyljusz uważa że spółki kolejowe są nieskoordynowane i należałoby dokończyć reformę kolei. - To, że PKP Cargo nie jest jeszcze sprywatyzowane, to błąd wszystkich kolejnych rządów. Ale jeżeli ktoś łudzi się, że prywatyzacja jest panaceum na wszystkie problemy kolei, to wystarczy spojrzeć na Wielką Brytanię, żeby zobaczyć, że tak nie jest - zaznaczył Poncyljusz.
Przedstawiciele PJN nie pierwszy raz wypowiadają się w ostrych słowach o PKP. Tuż przed świętami Tomasz Dudziński w TVN 24 powiedział: - Prezesi spółek kolejowych to "święte krowy", które powinny ponieść odpowiedzialność. Zaznaczył, że będzie to jednak trudne do wykonania, ponieważ razem z synem premiera Donalda Tuska udali się w podróż do Chin tuż przed chaosem, jaki zapanował na polskiej kolei.
Kilka dni wcześniej w tej samej stacji telewizyjnej Elżbieta Jakubiak z PJN,powiedziała, że „faceci z kolei, bo trudno nazwać ich prezesami, tylko się przebierają w mundury kolejarskie, okłamują, wprowadzają w błąd organy państwa” a minister Grabarczyk, jako odpowiedzialny politycznie za całe to zamieszanie powinien stracić stanowisko.
Stanowisko stracił jednak tylko wiceminister Juliusz Engelhardt, którego zastąpił Andrzej Massel. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapowiedział, że odwołanie wiceministra Juliusza Engelhardta nie będzie ostatnią zmianą na personalną na kolei. - Nowy wiceminister będzie formułował kolejne wnioski personalne dotyczące zarządów spółek kolejowych. Zmiany nastąpią i nie będą kosmetyczne – zapewnił.