Po Solidarnej Polsce krytykującej ministra transportu przyszedł czas na Prawo i Sprawiedliwość. Posłowie Krzysztof Tchórzewski i Andrzej Adamczyk stwierdzili dzisiaj, że Sławomir Nowak żyje w zupełnie innej rzeczywistości i zupełnie mija się z prawdą w swoich deklaracjach.
Wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury mówił na konferencji prasowej, że minister Sławomir Nowak lekceważy sprawy kolei w Polsce i mija się z prawdą mówiąc od nich. Bronił on zarzutów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego pod adresem rządu, który podczas debaty o wniosku nieufności oskarżył Donalda Tuska i jego ekipę o nieudolność przy wdrażaniu rozkładów jazdy kolei, przywołując grudniowe problemy Kolei Śląskich. Resort Transportu odpowiedział, że rozkład w ubiegłym roku był wdrożony prawidłowo, ale śląski przewoźnik miał kłopoty z obsługą planowanych połączeń.
Zdaniem Krzysztofa Tchórzewskiego nie zdejmuje to odpowiedzialności ministra Nowaka za niedogodności pasażerów Kolei Śląskich. – Te problemy na Śląsku nie są tylko problemami marszałka i sejmiku To, że w jakiś sposób prawny finansowanie Przewozów Regionalnych zostało skierowane do marszałków, nie znaczy, że zdejmuje odpowiedzialność rządu za to co się dzieje – stwierdził poseł PiS. – Trzeba wziąć pod uwagę, że codziennie koleją jeździ ok. 1 mln osób, z czego ok. 700 tys. do szkoły i do pracy. To są rzeczy bardzo poważne i nie można migać się od odpowiedzialności – dodał.
Wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury nawiązał też do zarzutów prezesa PiS dotyczacych rosnącego zadłużenia spółek kolejowych. Powiedział on, że zadłużenie grupy PKP w 2007 r. wynosiło 200 mln zł, a obecnie wynosi ono 2 mld zł. Krzysztof Tchórzewski tłumaczył dziś, że Jarosław Kaczyński mówił o wyniku finansowym jednej spółki – PKP Polskich Linii Kolejowych. Odniósł się także do wyjaśnień Ministerstwa Transportu w tej sprawie.
– Pan minister Nowak stwierdził, że zadłużenie grupy PKP w momencie kiedy PO obejmowało władzę wynosiło 6,5 mld zł, a teraz wynosi ok. 4 mld zł, a zatem to jest inna sprawa. To dotyczy starego tzw. historycznego zadłużenia, które zostało wyłonione z PKP po wdrożeniu nowych przepisów w 2001 r. Rzeczywistość jest taka, że realizując program przeniesienia zarządzania nad PKP Polskie Linie Kolejowe z PKP SA na Ministerstwo Transportu, rząd wykupił przez Fundusz Kolejowy od PKP SA udziały za 2 mld zł w PKP Polskich Liniach kolejowych i ta kwota została ze starego zadłużenia spłacona. Natomiast bieżące zadłużenie PKP PLK jest tragiczne. W 2012 r. wyniosło 700 mln zł, a narastająco to jest 2,1 mld zł. Jeżeli dodamy do tego zadłużenie innych spółek kolejowych z ostatnich 3 lat rządów Donalda Tuska to łącznie wynosi ono 3 mld zł – obliczył poseł Tchórzewski.
Poseł Adamczyk zauważył, że według ministra Nowaka, rząd Platformy Obywatelskiej „przejął stajnię Augiasza urządzoną PiS, że uregulował kwestie związane z dokumentacją techniczną, z przygotowaniem procesu budowy dróg ekspresowych i autostrad”. – Przypomnę panu Nowakowi, że to jego kompani polityczni, odnosząc się do programu budowy dróg krajowych na lata 2008-2012 uchwalonego za rządu PiS, powiedzieli, że tylko ludzie nie mający w sobie odwagi, tylko tchórzliwi są w stanie wyznaczyć tak niskie poziomy ilości autostrad i dróg ekspresowych, mowa o programie 3200 km dróg. Wówczas powiedziano, że PO zbuduje 4 tys. km dróg krajowych i autostrad – przypomina poseł PiS.
Rząd PO zdołał znowelizować program budowy dróg krajowych i autostrad w styczniu 2011 roku. – Zweryfikował go po tym, jak się okazało, że nieudacznicy z rządu Tuska nie byli w stanie pokonać progów wyznaczonych przez program, które sami sobie ustalili – mówi poseł. Adamczyk zaznacza, że rząd wybudował jedynie część z zapowiadanych kilometrów dróg, a minister odpowiedzialny za infrastrukturę do dziś nie zna stanu wybudowanych dróg. Dodaje, że od 7 października 2012 roku nie może doczekać się od GDDKiA odpowiedzi na swoje pytania dotyczące liczby kilometrów sieci drogowej wybudowanej od 7 listopada 2007 roku do listopada 2012 roku.
Poseł Adamczyk odnosi się również do kwestii ceny budowy 1 km autostrady w naszym kraju. – Nowak mówi, że w Polsce realizuje się inwestycje w średniej europejskiej. Nowak wskazał kraje alpejskie. Ale nie powiedział jednej kwestii – że tanie autostrady buduje się w Niemczech, w Słowenii, Danii i Chorwacji. Jest to dowód na to, że rząd nie panuje nad kosztami realizacji inwestycji – uważa Andrzej Adamczyk. – Chcielibyśmy rozliczyć Nowaka za wszystko, co zrobił na autostradach. Zaczniemy od A1 – od zawyżanych kosztów, zablokowanych odcinków. Na nadzwyczajnym posiedzeniu komisji infrastruktury będziemy pytali i oczekiwali na odpowiedzi dotyczące między innymi słynnego mostu MA532 – zapowiada poseł.