Zastrzyk finansowy na odnowę taboru Polregio i PKP SKM, zerwanie z uprzywilejowaniem transportu drogowego i skuteczniejsze wdrażanie systemu ERTMS – to niektóre żądania Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych oraz OPZZ. Pikieta zorganizowana przez ZZM odbyła się w Warszawie pod Ministerstwem Infrastruktury.
Trzy przekazane wiceministrowi Piotrowi Malepszakowi petycje dotyczyły taboru dla przewoźników regionalnych, równości i konkurencyjności w transporcie oraz kwestii bezpieczeństwa. W pierwszej zwrócono uwagę szczególnie na sytuację taborową Polregio i PKP SKM Trójmiasto, w których odsetek przestarzałych jednostek EN57 i pochodnych jest wciąż wysoki. Związkowcy twierdzą, że dalszy brak wymiany floty stworzy zagrożenie dla funkcjonowania przewoźników i wybuchu „ogólnopolskiego kryzysu transportowego”.
Ich postulaty to utworzenie „narodowego poolu taborowego”, dostęp do środków z KPO (już dziś wiadomo, że
Polregio w większości ich nie wykorzysta) oraz innych źródeł zewnętrznych i krajowych, a także wyrównanie szans w dostępie do takich funduszy z transportem drogowym. Związkowcy chcą też wykorzystania na dofinansowanie odnowy taboru funduszy na walkę z ocieplaniem klimatu, zarządzanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (wcześniej takie propozycje
padały też ze strony zarządu Polregio).
Petycja poświęcona konkurencyjności kolejowych przewozów towarowych zwraca uwagę na wady polityki transportowej państwa, od lat preferującej „biznesowe lobby przewoźników drogowych”. System oparty głównie na drogach, z udziałem kolei na poziomie 10%, jest nieefektywny i szkodliwy gospodarczo, społecznie oraz środowiskowo. Przyczynia się do tego dysproporcja w zakresie stawek dostępu do infrastruktury (
temat wielokrotnie podejmowany na naszych łamach), a także różnice w cenie paliw samochodowych i energii elektrycznej.
Oprócz obniżenia stawek autorzy domagają się wprowadzenia „regulacji wspierających rozwój przewozów kolejowych” oraz „zapewnienia bezpieczeństwa na drogach poprzez zmniejszenie ruchu pojazdów ciężarowych” (brak konkretów). Inny postulat to ustawowe ograniczenie maksymalnej odległości przewozu niektórych rodzajów ładunków (masowych, ciężkich i kontenerowych) samochodami. Związkowcy chcą, by transporty kruszyw i materiałów budowlanych dla potrzeb CPK i innych wielkich inwestycji zostały rozłożone w czasie. Oczekują też zobowiązania PKP PLK do wykorzystywania wyłącznie kolei w transporcie artykułów takich jak kruszywa czy podkłady.
Trzeci dokument zawiera żądania związane z bezpieczeństwem. W ocenie związkowców jego poziom się pogarsza, co częściowo potwierdzają
dane Urzędu Transportu Kolejowego za ubiegły rok. Działania uznane przez autorów za najpilniejsze to: weryfikacja przestrzegania procedur bezpieczeństwa przez uczestników ruchu kolejowego (zwłaszcza tych najmniejszych), przyspieszenie wdrażania systemów ETCS i
GSM-R, zmiany w przepisach minimalizujące możliwość błędu ludzkiego i uchwalenie
ustawy o czasie pracy maszynistów.
Wiele uwagi poświęcono zabezpieczeniu przed aktami sabotażu – na przykład zmianie procedury informowania o ładunkach niebezpiecznych. Ochroną dworców powinna, według ZZM, zająć się SOK, a nie prywatne agencje ochrony. Również SOK powinna częściej patrolować linie kolejowe, w większym niż dziś stopniu wykorzystując dostępne technologie. Wartym uwagi postulatem jest wprowadzenie współodpowiedzialności zarządców dróg za bezpieczeństwo na przejazdach i skuteczniejsze egzekwowanie od kierowców przestrzegania przepisów na skrzyżowaniach z torami. Całość tych zagadnień miałaby kordynować nowa Komisja Nadzoru i Profilaktyki Bezpieczeństwa Ruchu Kolejowego, działająca przy podsekretarzu stanu w resorcie infrastruktury.