Pierwszy przetarg dla linii Podłęże – Piekiełko w 2023 r.

Budowa nowej linii kolejowej, która połączy aglomerację krakowską z okolicami Limanowej, jest kluczowa dla rozwoju połączeń kolejowych na Podhale i Sądecczyznę. PKP Intercity uzależnia też od tejinwestycji uruchomienie kursów na Słowację przez Muszynę. Choć przedsięwzięcie ma więc pełnić bardzo dużą rolę dla systemu transportowego południowo-wschodniej części kraju, a jego realizacja zapowiadana jest od lat, droga do rozpoczęcia robót budowlanych wciąż pozostaje długa.

Z Chabówki do Nowego Sącza pociągiem elektrycznym

Zarządca infrastruktury zapewnia jednak, że wykonuje kolejne kroki, by urzeczywistnić wizję budowy odcinka. Na razie działania skupiają się wokół modernizacji istniejącej, ale nieużywanej w regularnym ruchu linii nr 104 Nowy Sącz – Chabówka, na którą wjeżdżałyby pociągi jadące od strony Krakowa po planowanej linii Podłęże – Piekiełko. – Wybraliśmy już najkorzystniejsze oferty dla dwóch odcinków: Chabówka – Rabka-Zaryte oraz Klęczany – Nowy Sącz – przypomina Dorota Szalacha z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.

Póki co jednak nie ma zapewnionego finansowania zlecanych prac. Spółka zamierza pozyskać na ten cel dofinansowanie unijne, ale dopiero po ogłoszeniu decyzji w tej sprawie możliwe będzie podpisanie umów z wyłonionymi oferentami. Mimo to już w pierwszym kwartale przyszłego roku mają zostać ogłoszone kolejne przetargi na dalsze remonty i elektryfikację dalszych fragmentów trasy. PLK liczą też, że w pierwszych miesiącach roku 2023 zaczną się prace budowlane na obu wspomnianych już odcinkach. W okolicach Chabówki przebudowa miałaby zakończyć się pod koniec 2024 r. – Planowany termin zakończenia modernizacji odcinka Klęczany – Nowy Sącz to drugi kwartał 2025 r. – wskazuje natomiast nasza rozmówczyni.

Niemal 7 mld zł z budżetu państwa

Sama budowa nowej linii Podłęże – Szczyrzyc – Tymbark z odgałęzieniem do Mszany Dolnej ma zaś według aktualnych ustaleń zostać sfinansowana z budżetu państwa. – Obecnie trwają prace projektowe, pozyskiwane są też decyzje administracyjne – informuje o zaawansowaniu przygotowań przedstawicielka PLK. Budowa ma zostać podzielona na etapy, przy czym spółka ma być gotowa do ogłoszenia postępowań przetargowych na realizację dwóch pierwszych odcinków w czwartym kwartale przyszłego roku. Wówczas ma rozpocząć się procedura wyboru oferenta na roboty pomiędzy Podłężem a Gdowem oraz na odcinku Podłęże – Podłęże-Balachówka.

Póki co Polskie Linie Kolejowe nie informują, kiedy mogłaby zakończyć się realizacja wszystkich prac na całym odcinku. Wiemy natomiast, ile inwestycja będzie kosztować: szacunkowa wartość wszystkich kontraktów to 6,6 mld zł. – Zwiększy się ranga Sądecczyzny, Limanowszczyzny i Podhala – argumentuje Dorota Szalacha pytana o korzyści, jakie mają płynąć z takiego wydatku. Podkreśla, że nowa linia ma służyć także przewozowi towarów, w tym w europejskiej osi Bałtyk – Adriatyk.