Pierwszy pociąg w Świeradowie-Zdroju. Byliśmy na pokładzie! [zdjęcia]

Rewitalizacja, jak praktycznie każda dotychczasowa, przyciągnęła wielu mieszkańców, którzy podziwiali pociąg Kolei Dolnośląskich. Burmistrz Gryfowa Śląskiego witał gości na dworcu w Gryfowie przebrany za Św. Mikołaja a w Świeradowie-Zdroju na peronie grała lokalna orkiestra. Na odcinku od Mirska do Świeradowa wciąż trwają prace wykończeniowe na obu przystankach, a więc Mroczkowice i Krobica.

– Dwa lata temu mieliśmy spotkanie o tej inwestycji, kiedy założyliśmy, że pociągi wrócą do Świeradowa już w 2023 roku. Dziś dotrzymujemy słowa i pociągi Kolei Dolnośląskich wjeżdżają na stację w Świeradowie. Każdy kto wątpił w ten projekt dziś ma dowód na to, że marzenia się spełniają – mówił członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Tymoteusz Myrda.

– Nieporozumieniem była sytuacja w której milion turystów rocznie, którzy odwiedzają nasze miasto, nie mogło tu docierać koleją. Teraz w końcu się to zmienia z czego się cieszymy, bowiem czekaliśmy na to wiele lat – mówił Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju.

Regularne kursy ruszą tu już od niedzieli, 10 grudnia, a więc od dnia wejścia w życie nowego, rocznego rozkładu jazdy pociągów. Jak na razie organizator połączeń, a więc województwo dolnośląskie, zaplanował na tej trasie 9 par połączeń, kursujących do i ze Świeradowa. Pociągi będą kursowały w różnych relacjach, część jako wahadło do Gryfowa, a część jako pociągi do Jeleniej Góry. Czas przejazdu z Gryfowa do Świeradowa wyniesie 21 minut. Więcej o rozkładzie jazdy piszemy tutaj.

W kontekście powrotu kolei do Świeradowa istotna będzie również kwestia skomunikowania dworca kolejowego z resztą miejscowości. Więcej o tym zagadnieniu napiszemy w kolejnych tekstach.