Pierwszy z dostarczonych pięciu Elfów 2 wyprodukowanych przez Pesę rozpoczął dziś kursowanie z pasażerami. – Jesteśmy szczęśliwi, że otrzymujemy te pojazdy, pomimo tego, że przyszło nam na nie poczekać. Dla Wielkopolan oznacza to nową jakość w podróży koleją – powiedział Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Pierwszy z pojazdów dojechał do Dworca Letniego przy Dworcu Głównym w Poznaniu przed godziną 13. Stąd z zaproszonymi gośćmi – samorządowcami, kolejarzami i uczniami szkoły kolejowej, pojechał do Swarzędza. Jak już informowaliśmy,
wyprodukowanych zostało już pięć jednostek.
– Pierwszy z pociągów, z czego bardzo się cieszymy, jeszcze dzisiaj wyjedzie na trasę w ruchu rozkładowym. Kontynuujemy produkcję pociągów dla Wielkopolski. Łącznie Elfów 2 będzie tutaj 15, liczymy także na dodatkowe zamówienia – powiedział wiceprezes Pesy, Krzysztof Zdziarski.
Na nowy zespół trakcyjny w Poznaniu czekał tłum, wśród obecnych znaleźli się także pracownicy Kolei Wielkopolskich. Maszyniści bardzo chwalili wygląd kabiny i znacznie prostszy sposób w jaki dokonuje się rozruchu pojazdów w stosunku do poprzedniej wersji Elfa, które także eksploatują Koleje Wielkopolskie.
– Nowe pojazdy będą systematycznie pojawiały się na liniach, na których jeździmy. Pięcioczłonowe, nowe pojazdy pomogą nam rozładować tłok w pociągach szczytowych. Od grudnia z nowej jakości będą cieszyć się pasażerowie na linii Poznań – Piła, gdzie nasze pociągi będą jeździć naprzemiennie z pociągami Przewozów Regionalnych – powiedział prezes Kolei Wielkopolskich Włodzimierz Wilkanowicz.
Pięcioczłonowy Elfem 2 pierwsi pasażerowie mieli okazję przejechać się do Swarzędza, w ramach przejazdu specjalnego, ale już 19 września po godzinie 16 pierwszy z pociągów udaje się do Kutna.
A co w środku?
Na początku wypada pochwalić Pesę za jakościowy skok, jaki wykonała przy projektowaniu i wykonaniu wnętrza pojazdu. Wykonane w szarej tonacji wnętrze (innego koloru niż fotele) robi pozytywne wrażenie. Także elementy wykończeniowe ścian i sufitów są ładniejsze niż w pojazdach poprzedniej generacji. Robi wrażenie duża liczba uchwytów dla pasażerów stojących, bardzo wygodne są miejsca siedzące. Przestrzeń na nogi dla pasażerów jest stosunkowo duża. System informacji pasażerskiej, choć nie jest bardzo nowoczesny, spełnia swoje zadanie.
W porównaniu z Elfami poprzedniej generacji jest też ciszej w przestrzeni pasażerskiej, nawet w członach skrajnych, pod którymi znajdują się wózki napędowe. Większość aparatury elektrycznej i pneumatycznej znalazło się pod podłogą, co skutkuje tym, że do członów skrajnych wchodzimy po schodach, ale jednocześnie jest w nich więcej miejsc siedzących. Bardzo estetyczne są szklane półki na bagaż. Pod każdym z siedzeń znajduje się gniazdko, choć w pojeździe brakuje gniazd usb, które obecnie są standardem nawet w komunikacji miejskiej.
Czy nie za dużo miejsc siedzących?
Elfy 2 dla Wielkopolski mają jednak swoje, dość istotne, wady. Odnosi się wrażenie, że każdy możliwy metr kwadratowy pojazdu zamawiający przeznaczył na miejsca siedzące. Stąd nawet tam, gdzie nie udało się wykonawcy zmieścić miejsc skierowanych w kierunku jazdy, są pojedyncze miejsca skierowane frontem do korytarza. Tu spokojnie mogły znaleźć się automaty biletowe, ale
Koleje Wielkopolskie zamawiający zdecydował się umieścić je w… wąskich korytarzach wejściowych do pociągów (w każdym ezt są ich aż 3) Bardzo ogranicza to swobodę ruchu w przedsionkach i sprawia, że dwuskrzydłowe drzwi stają się efektywne tylko w połowie. W przypadku tłoku będzie to miejsce, które blokować będzie przepływ pasażerów.
Niestety fatalnie rozwiązano też przestrzeń w członie wielofunkcyjnym. Znalazły się tu miejsca wyłącznie na 4 rowery, bardzo niewiele pozostawiono go dla wózków inwalidzkich i dziecięcych. Co gorsza – ubikacja przystosowana dla osób niepełnosprawnych (jest też druga - mniejsza, w innej części pociągu) usytuowana została w taki sposób, że na pewno zablokuje przejście dla tych, którzy miejsca dla wózków lub roweru będą poszukiwać w innym miejscu pociągu. Wąsko jest tak bardzo, że z trudem przechodzi tu jedna osoba z walizką. Nie wyobrażamy sobie przejścia przez to miejsce, gdy rowerzyści zawieszą na wieszakach swoje jednoślady.
Pasażerowie, którzy usiądą w pociągu bez wątpienia mogą liczyć na wygodną podróż. W pociągu ciężko będzie podróżować jednak tym, dla których tych miejsc zabraknie. Bardzo cieszy progres Pesy w jakości wykonania, jednak można odnieść wrażenie, że pojazd jest niezwykle ciasny. To już jednak decyzja zamawiającego.