Pierwszy dzień z otwartą linią radomską. Sporo opóźnień pociągów

Dzięki bardzo wysokiemu tempu prac, linia 8 została otwarta jeszcze w czerwcu. W obrębie Radomia pociągi mogą jeździć tylko po jednym torze (drugi jest budowany), niemniej ruch może być już prowadzony. Jak wyglądało kursowanie pociągów pierwszego dnia? Niestety, nie najlepiej.

Na przykład pociąg 22712 Warka – Dęblin miał o poranku 104 minut opóźnienia, a pociąg 21804 Radom – Mińsk Mazowiecki – 63 minuty. Mniej były opóźnione pociągi 21614 Radom – Warszawa Wschodnia (24 minuty) czy 22711 Warka – Dęblin (10 minut). Opóźniony był także poranny Radomiak ze Skarżyska Kamiennej przez Radom i Warkę – o około 20 minut. Przypomnijmy, że jeszcze kilka dni temu Koleje Mazowieckie zachwalało to połączenie, zwracając uwagę na jego krótki czas przejazdu.

PKP Polskie Linie Kolejowe, które otworzyły szlak, nie mają sobie wiele do zarzucenia. Na Portalu Pasażera wskazywano, że problem leżał po stronie przewoźnika. To też mówi Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK.

Przyczyny zmian w kursowaniu wskazanych pociągów na linii od Radomia do Warszawy powstały częściowo z powodu braku obsady pociągów przewoźnika. Szczegółów może udzielić przewoźnik. Niewielki wpływ na kursowanie pociągów miały prace modernizacyjne prowadzone na linii na wysokości przejazdów kolejowo-drogowych. Informacje o zmianach były na bieżąco przekazywane podróżnym na stacjach i przystankach oraz na portalu pasażera – napisał Jakubowski.

– Faktycznie doszło dziś do opóźnień kilku porannych pociągów. Przyczyna części z nich leży po naszej stronie i jest wynikiem błędu ludzkiego powstałego po ostatniej zmianie rozkładu, a także idącej za tym zmiany dotyczącej obsady drużyn pociągowych. Opóźnienia wynikające z błędu ludzkiego były dodatkowo wydłużone pracami modernizacyjnymi na szlaku Radom – Warka – Radom i obowiązującymi tam ograniczeniami prędkości – napisała Jolanta Maliszewska z biura prasowego Kolei Mazowieckich.