W 2022 roku minie piętnaście lat od rozpoczęcia eksploatacji pierwszej jednostki serii ED74. Przez ten relatywnie krótki czas pojazdy zdążyły zmienić właściciela, a nawet zostać całkowicie wycofane z ruchu. Prześledźmy złożoną historię elektrycznych zespołów trakcyjnych „Bydgostia”.
W tym miesiącu do ruchu wróciły pierwsze jednostki
ED74 po kompleksowej modernizacji. Skomplikowana historia tej ciekawej serii mogłaby stanowić swoisty symbol minionego piętnastolecia na polskich torach. Znajdziemy tu odbicie i zmian strukturalnych grupy kapitałowej PKP, i komplikacje towarzyszące procesowi wymiany przestarzałego taboru na ten bardziej współczesny. Znajdziemy też echa jednej z największych inwestycji infrastrukturalnych i problemów eksploatacyjnych charakteryzujących także inne krótkie serie.
Eksploatacja w PKP PR była nad wyraz krótka Jednostki ED74 „Bydgostia” zostały wyprodukowane przez bydgoską Pesę w latach 2007 – 2008. Wraz z zakupionym przez województwo łódzkie niemal biźniaczym, ale krótszym ED59 „Acatus” były jedynymi nowoczesnymi zespołami trakcyjnymi eksploatowanymi przez ówczesne PKP Przewozy Regionalne (spółkę, która po licznych przekształceniach funkcjonuje na rynku jako Polregio). Już w 2009 r. przejęło je jednak PKP Intercity, do którego trafił cały tabor z tzw. Oddziałów Przewozów Międzywojewódzkich PKP PR. Ta spółka była bowiem usamorządawiana, ale segment rynku nazywany wówczas po prostu pociągami pospiesznymi miał pozostawać w strukturach grupy PKP SA.
ED74 miały przynieść nową jakość obsługi pociągów na linii Łódź – Warszawa. Były też symbolem nadchodzących zmian, w tym przede wszystkim budowy nowego, podziemnego dworca Łódź Fabryczna i, w dalszej perspektywie, tunelu średnicowego. Na oknach części jednostek wywieszono ogromne, zmieniane każdego dnia plakaty z cyframi, które razem stanowiły licznik dni do rozpoczęcia inwestycji. Kilkukrotne przesunięcia terminu pozbawiły jednak akcję sensu i przez kilka miesięcy składy jeździły z zatrzymanym licznikiem. Swoją drogą, ich związek z Łodzią znacznie się wkrótce rozluźnił. Po zakończeniu okresu trwałości projektu unijnego, w ramach którego zostały zakupione, ich nowy właściciel skierował je na inne trasy.
Komplet 14 jednostek dopiero w 2023 r. Z czasem kolejne egzemplarze odstawiano, bo przeprowadzenie napraw tej krótkiej serii 14 sztuk było dość skomplikowane z uwagi na małą liczbę podmiotów gotowych podjąć się serwisu. – Ostatnie planowe przejazdy ED74 w pierwotnej konfiguracji miały miejsce w 2019 r. – informuje Zespół Prasowy PKP Intercity. 31 grudnia 2019 r. żaden egzemplarz nie miał już ważnego świadectwa sprawności technicznej. Wycofane z użytku pojazdy odstawiono w Krakowie i Warszawie, a część z nich ulegała tam degradacji i częściowej dewastacji.
Przewoźnik twierdzi, że podjął działania mające na celu zlecenie modernizacji składów na długo przed formalnym wycofaniem serii. W 2017 r. ogłoszony został dialog techniczny, do którego przystąpiły poznański FPS i bydgoska Pesa. Po zakończeniu tego etapu jedyną konkretną ofertę przedstawiła jednak Pesa w konsorcjum z zależnym od niej ZNTK Mińsk Mazowiecki. W 2019 r. PKP Intercity zawarło z producentem stosowną umowę. Na razie do eksploatacji obserwowanej
trafiły dwie pierwsze sztuki po naprawie piątego poziomu utrzymania, a ich odbiór nastąpi po zakończeniu fazy testów. W przyszłym roku ma zostać przekazane także sześć kolejnych jednostek. Ostatnie sześć egzemplarzy powróci zaś do PKP IC w 2023 r.