Na przebudowywanej ulicy Kawęczyńskiej na Pradze pojawiły się pierwsze w Warszawie przystanki wiedeńskie. Pasażerowie wsiadają do tramwajów z poziomu podniesionej jezdni.
Tzw. przystanki wiedeńskie, polegające na podniesieniu do poziomu chodnika pasa jezdni przyległego do torowiska tramwajowego na całej długości przystanku, pojawiły się w ramach przebudowy ulicy Kawęczyńskiej, prowadzonej przez Urząd Dzielnicy Praga Północ. Udogodnienia dotyczą dwóch przystanków: Zajezdnia Praga 01 (w kierunku Dw. Wschodniego) i Wojnicka 02 (w kierunku pętli Kawęczyńska-Bazylika). Na wyniesionym fragmencie ulicy zastosowany został inny rodzaj nawierzchni. Krawędź peronu na skraju jezdni jest oznaczona identycznie jak na pozostałych wydzielonych przystankach.
Jak informują Tramwaje Warszawskie, o zastosowaniu tego rodzaju przystanków zadecydował brak miejsca na wybudowanie wydzielonych peronów przystankowych w przekroju ulicy. – Główną zaletą takiego rozwiązania jest poprawa warunków korzystania z tramwajów, szczególnie dla osób starszych, osób z małymi dziećmi itd. Zastosowanie ramp najazdowych na początku i końcu przystanków skutkuje ograniczeniem prędkości pojazdów samochodów w rejonie przystanków i wpływa na zmniejszenie zagrożenia potrącenia pasażerów przy wsiadaniu i wysiadaniu z tramwajów – mówi Michał Powałka, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. Optymalna szerokość przystanku to trzy metry, co mniej więcej odpowiada szerokości pasa jezdni w tym miejscu.
Nowego – w skali Warszawy – rozwiązania nie wdrożono na przystanku Wojnicka 01 (w stronę Dw. Wschodniego). – Z uwagi na występowanie na długości przystanku Wojnicka 01 wyjazdu do posesji nie można było zrealizować podniesienia nawierzchni jezdni. Wsiadanie do tramwaju będzie się odbywać jak dotychczas, tzn. z poziomu jezdni wspólnej z torowiskiem tramwajowym – wyjaśnia Powałka.
Przystanki wiedeńskie nie rozwiązują istotnych z punktu widzenia kierowców wad. Nadal muszą zatrzymywać się na czas wsiadania i wysiadania pasażerów do i z tramwaju, podobnie jak to ma miejsce w przypadku przystanków, na których pasażerowie wsiadają do pojazdu z poziomu jezdni. – Ze względu na opisane powyżej niedogodności będziemy starali się ograniczać stosowanie takich rozwiązań do miejsc, gdzie nie jest możliwe wprowadzenie tradycyjnych peronów przystankowych – mówi Powałka.
Nie wiadomo, czy przystanki wiedeńskie zostaną zastosowane w innych miejscach, np. na czekającej na przebudowę ulicy Obozowej. – W chwili obecnej nie zostały wytypowane miejsca, w których będą zastosowane tego typu rozwiązania. Generalnie dążymy do budowy wydzielonych peronów przystankowych – informuje Michał Powałka. Innym stosowanym w Warszawie rozwiązaniem są antyzatoki, które spotkać można na ul. Stalowej. Jezdnia zwęża się w miejscu przystanku, samochody muszą zjechać na torowisko. Dzięki temu pasażerowie do tramwaju wsiadają z poziomu wydzielonej platformy przystankowej.
Przystanki wiedeńskie są już stosowane w Łodzi, Wrocławiu, Krakowie i Szczecinie. Planowane są także w Poznaniu.