Pesa ponownie złożyła jedyną ofertą w przetargu na od jednego do siedmiu nowych pociągów elektrycznych dla województwa, w którym ma siedzibę. Do otrzymania zlecenia jest jednak daleko, bo budżet województwa jest dużo niższy, niż to czego oczekuje producent.
W marcu tego roku województwo kujawsko-pomorskie
ogłosiło postępowanie przetargowe na zakup maksymalnie siedmiu nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Zamówienie podstawowe obejmuje dostawę jednego pociągu, natomiast 6 pozostałych mogło zostać dostarczonych w ramach prawa opcji. Jedyną ofertę złożyła Pesa, która
chciała za jeden pociąg aż 46 mln zł, co można tłumaczyć m. in. krótką serią i dużym ryzykiem wykonawcy. Budżet zamawiający opiewał na 36 mln złotych, i
województwo unieważniło przetarg.
W październiku pojawił się drugi przetarg; obejmuje on ponownie jeden zespół trakcyjny i ośmioletnie utrzymanie. Opcja na drugi pojazd obowiązuje tylko przy korzystnej cenie a na kolejne pięć - przy ewentualnym przyznaniu wystarczających środków unijnych samorządowi.
Po przesuwaniu przetargu w końcu zakończono zbieranie propozycji. Ponownie zgłosiła się tylko Pesa, która oferuje za swój pojazd trochę więcej niż ostatnio - 46 973 700 zł brutto. Budżet samorządu jest na podobnym poziomie, co poprzednio; stawia to ponownie pod znakiem zapytania realizację zamówienia.
Jeśli jednak Pesie uda się podpisać umowę, dostarczy pociąg z platformy Elf 2. Rynek Kolejowy otrzymał od producenta wizualizację proponowanego zespołu.