Pierwszy Twist dla Tramwajów Śląskich został już oficjalnie zaprezentowany w Zabrzu, zakończyły się już dostawy Swingów dla Warszawy. Pesa w rozmowie z „Transportem Publicznym” opowiada o perspektywach na krajowym rynku tramwajowym, możliwościach zmiany wyglądu Jazza Duo dla stolicy oraz zwiększeniu możliwości produkcyjnych.
"Transport Publiczny": Czym się różni Twist dla Tramwajów Śląskich od tych częstochowskich?
Robert Szot, dyrektor rynku tramwajowego w Pesie: Przede wszystkim tym, że w tramwaju częstochowskim mamy całkowicie płaską podłogę ze wzniosami, natomiast w tramwaju dla Śląska będą stopnie przy ostatnich wózkach – przy kabinie motorniczego i na końcu pojazdu. To jest zasadnicza różnica, ale takie były wymagania zamawiającego.
Czy ten tramwaj będzie mógł jeździć po wszystkich śląskich torowiskach?
Tak, był sprawdzany – przeszedł testy na wszystkich torowiskach, które znajdują się w tamtym obszarze i bez żadnych problemów przejechał.
Śląski Twist nie ma jeszcze dopuszczenia do jazdy z pasażerami?
Pojazd ma dopuszczenie do jazd testowych. Jest w trakcie badań, zostały nam jeszcze badania poziomu hałasu. Dokumenty są wysyłane do urzędu wydającego homologację. Oficjalne przekazanie tramwaju zgodnie z umową musi nastąpić do 11 grudnia, zostanie oznakowany przez zamawiającego i będzie mógł już jeździć w ruchu liniowym.
Przechodząc do Warszawy, zakończyły się właśnie dostawy Swingów. Czy ten 186. tramwaj w jakiś sposób różni się od pierwszego?
Nie ukrywajmy, pierwsze tramwaje – jak to bywa w okresie wieku dziecięcego – miały pewne uchybienia, które zostały w tracie eksploatacji pierwszych pojazdów poprawione. Oczywiście wszystkie tramwaje zostały dostosowane do standardu, który jest obecnie, czyli pierwszy i ostatni są w tej chwili równoważne.
To tylko fragment artykułu. Więcej na stronie Transport-publiczny.pl