W ubiegłym tygodniu Pesa zaprezentowała oficjalnie pierwszy pociąg, który wyeksportuje do Ghany. Przyjrzyjmy się rozwiązaniom technicznym i wnętrzom nowego pociągu.
Jak już pisaliśmy,
pociąg praktycznie dokładnie odpowiada pojazdom DMU 847 "RegioFox", dostarczanym Kolejom Czeskim (Ceske Drahy). Co ważne dla producenta, to pojazd z jego
nowej platformy Regio160, która zakłada standaryzację produkcji.
Uwagę zwraca zewnętrzne malowanie pojazdu – dominuje kolor biały, z flagą Ghany na czole i paskami w narodowych kolorach pod oknami. Identycznie jak dla CD, pojazd jest dwuczłonowy, niskopodłogowy, z wózkiem wspólnym Jacobsa pomiędzy członami. Prędkość maksymalna to 120 km/h.
Wnętrza różnią się kolorystyką od tych znanych z CD, gdzie dominuje błękit; postawiono na ciemne podłogi i obicia z elementami pomarańczowymi. Całość sprawia eleganckie wrażenie, mimo rezygnacji ze szklanych półek bagażowych (szklane są za to wiatrołapy i drzwi do 1 klasy). Pasażerowie mają do dyspozycji rozkładane stoliki, gniazdka sieciowe i USB oraz podłokietniki. Jest duża przestrzeń dla wózków i rowerów. Sześciomiejscowa pierwsza klasa nie wyróżnia się niczym szczególnym – oprócz szerszych foteli.
W pozyskaniu pociągów Pesy pośredniczyła firma VAOB, która ma kontrakt z rządem na dostawę i utrzymanie składów (przez spółkę-córkę V-Rail); opiewa on na 14.6 miliona dolarów (ok. 58,85 mln zł). Dla porównania, pierwsza umowa wykonawcza na 33 pojazdy dla Ceskich Drah była warta ok. 514 mln; trzeba pamiętać zarówno o różnym zakresie usług dodatkowych, jak i o tym, że w przypadku afrykańskiego kontraktu Pesa występuje w konsorcjum; sam koszt
transportu jednostek do Afryki to sześciocyfrowa kwota.