Chociaż dwa elektryczne zespoły trakcyjne Flirt III są gotowe od zeszłego roku, wciąż nie wożą pasażerów. Byłyby oczekiwanym wzmocnieniem taboru przewoźnika w weekendowych letnich szczytach przewozowych. Dlaczego nie kursują?
Dwanaście elektrycznych zespołów trakcyjnych Flirt III PKP Intercity zamówiło w siedleckim Stadlerze w lipcu 2019 roku. Pierwsze dwa ośmioczłonowe pojazdy były gotowe w drugiej
połowie ubiegłego roku, a jeden z nich prezentowany był w Gdańsku na targach Trako. O różnicach w pojazdach, w stosunku do eksploatowanych od 2015 dwudziestu Flirtach należących do IC,
pisaliśmy tutaj. Co obecnie dzieje się z pojazdami i co stało się, że nie wyruszyły z pasażerami do tej pory?
– Obecnie trwają testy ESC (weryfikacja kompatybilności ETCS na pokładzie z urządzeniami w warstwie torowej) oraz ruszył proces szkolenia maszynistów i drużyn konduktorskich na nowych składach. Wraz z producentem pojazdów koncentrujemy się na finalizacji odbiorów końcowych, aby można było rozpocząć eksploatację nadzorowaną w ruchu pasażerskim – napisała Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity. Z jej ust nie pada żadna konkretna data, ale trwające szkolenia załóg każą nam domniemywać, że wyjazd pociągów na tory spodziewany jest rychło. Poprosiliśmy o komentarz również Martę Jarosińską, rzeczniczkę producenta.
– Produkcja dwóch pierwszych elektrycznych zespołów trakcyjnych typu Flirt zamówionych przez PKP Intercity została zakończona. Pojazdy uzyskały stosowne zezwolenie na dopuszczenie do obrotu nowego typu pojazdu kolejowego – pisze.
– Zezwolenie zawiera ograniczenie wynikające z wprowadzenia już podczas realizacji umowy konieczności przeprowadzenia dodatkowego testu kompatybilności urządzeń pokładowych ETCS z odpowiednimi urządzeniami przytorowymi (tzw. testy ESC). Aktualnie te testy są prowadzone. Po ich pozytywnym zakończeniu i wydaniu zezwolenia (bez ograniczenia) pojazdy zostaną wprowadzone do eksploatacji – dodała Jarosińska, również powstrzymując się od deklaracji konkretnego terminu.
Na pokładzie Flirtów zabudowano, po raz drugi w Polsce (pierwszy mają Flirty dla Kolei Mazowieckich) własny system ETCS Stadlera pod nazwą Guardia.
O jego unikalności piszemy tutaj.