PKP Intercity szykuje się na wakacje. Przewoźnik zapowiada wzmocnienia składów oraz wprowadzenie kolejnych Flirtów i ED74. Nie zabraknie też ciekawych promocji. O przygotowaniach do sezonu letniego rozmawiamy z Tomaszem Gontarzem, członkiem zarządu przewoźnika.
Łukasz Malinowski, Rynek Kolejowy: Jak idą przygotowania PKP Intercity do sezonu wakacyjnego. Wiemy już czego spodziewać się od strony sprzedażowej, ale jak będzie z dostępnością taboru i punktualnością? Tomasz Gontarz, członek zarządu PKP Intercity: W zeszłym roku punktualność naszych pociągów była na poziomie 66,5%, a najgorzej rzeczywiście wypadły miesiące wakacyjne. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie nasz problem w Polsce – Deutsche Bahn też ma statystyki za 2022 r. na poziomie 65%. To są wyniki grubo poniżej naszych oczekiwań, niemniej jednak pokazują problemy, z którymi mierzą się przewoźnicy w Europie.
Staramy się minimalizować przyczyny opóźnień leżące po naszej stronie. Inwestujemy w nowe lokomotywy i wagony, dużą wagę przykładamy do odpowiedniego przygotowania taboru i optymalizacji obiegów. Przed najbliższymi wakacjami postaramy się wprowadzić jak najwięcej nowych Flirtów i ED74.
Trzeba jednak jasno powiedzieć, że za 2/3 przyczyn opóźnień nie odpowiadamy my – są to kwestie albo infrastrukturalne, albo zdarzenia, na które nie mamy wpływu czyli siła wyższa. Najczęstszymi przyczynami opóźnień są czynniki pogodowe, samobójstwa, czy inni przewoźnicy. Na to niestety nie mamy wpływu.
Jaki tabor konkretnie pojawi się przed wakacjami?Do wakacji na pewno na tory wjadą dwa ostatnie zmodernizowane ED74. Już teraz mamy w użytkowaniu trzy najnowsze Flirty wyprodukowane przez Stadlera w Siedlcach i liczymy na kolejne składy. Na pewno będziemy też wzmacniać dodatkowymi wagonami najbardziej popularne pociągi do miejscowości turystycznych, np. „Gałczyński” w relacji Warszawa Wschodnia – Świnoujście będzie zestawiony z 8 wagonów a nie 6, „Słowiniec” kursujący między Warszawą Zachodnią a Gdynią Główna będzie się składał z 13 wagonów zamiast 11, „Heweliusz” w relacji Gdynia Główna – Wrocław zostanie zaś zestawiony z 12 wagonów zamiast 10. Wzmocnieniem naszej oferty będzie także uruchomienie od 1 maja „Kingi” pomiędzy Warszawą a Krakowem przez Radom i Kielce. Na trasach niezelektryfikowanych nadal będziemy wspomagać się czeskimi Nurkami – niestety za te lokomotywy nie udało się nam znaleźć mniej awaryjnego zastępstwa. Problem rozwiąże dopiero pojawienie się nowych, już zamówionych lokomotyw dwunapędowych.
Czy planujecie nowe promocje lub oferty?Będziemy się reklamować tak jak w roku poprzednim – można się więc spodziewać akcji promocyjnej w maju, a potem jesienią. W ich ramach będą się oczywiście pojawiać dodatkowe pule biletów w obniżonych cenach. W tym roku będziemy szczególnie promować ofertę dla seniorów – oferujemy ulgę handlową w wysokości 30% od ceny bazowej dla osób, które przekroczyły 60 rok życia. I właśnie te osoby byśmy chcieli w większym stopniu przekonać do podróży koleją.
Zostaną sprawdzone rozwiązania z poprzedniego roku. Tak jak już mówiłem, dynamiczny system sprzedaży i „Taniej z bliskimi” się sprawdziły. Będziemy też zachęcać do korzystania z „Łowców promo”, czyli naszej bazy tanich biletów..
Rozmawiamy o poszerzaniu kanałów sprzedaży, np. z „Jak dojadę”. Powinno się też udać uruchomić sprzedaż w modelu agencyjnym w punktach stacjonarnych – rozmawiamy z trzema dużymi podmiotami, które wyraziły zainteresowanie.