Efektownie wyremontowany na Euro 2012 przystanek Warszawa Stadion był dumą kolei. Teraz zaczynają się luzować i osuwać na peron co raz brudniejsze szyby, nikt nie wymienia też zbitych elementów, jest problem z nagłośnieniem. Czyżby jednak nic nie zmieniło się w kwestii utrzymania infrastruktury?
Przystanek Warszawa Stadion podlega spółce PKP PLK – obiekt, pod względem jakości i standardu wyposażenia, wyróżniał się pozytywnie w porównaniu do innych modernizowanych peronów, będących w gestii zarządcy infrastruktury. Czyżby miało się to teraz zacząć zmieniać i sytuacja powraca do kolejowej normy? Do zbitej od zeszłego roku szyby na peronie w kierunku wschodnim dołączyły osuwające się na peron dolne elementy ścian wiat na peronie w kierunku zachodnim. W tej chwili osunęło się sześć szyb, a kolejne zaczynają się luzować. – W najbliższy wtorek (18 czerwca) zaplanowano na przystanku Warszawa Stadion spotkanie komisji w sprawie gwarancji, obejmującej naprawę uszkodzonych i zdewastowanych obiektów kolejowych. Zespół uwzględni m.in. osuwanie się szyb na przystanku i sposób naprawy. Natychmiast po komisji zapadną decyzje odnośnie sposobu i terminu naprawy wiat na przystanku Stadion – zapowiada Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.
Szyby też nie grzeszą czystością – jest jednak szansa, że niedługo to się zmieni. – Planujemy kolejny raz odświeżenie stacji, m.in. mycie i malowanie. Na Przystanku Warszawa Stadion szyby myte są cztery razy w roku: w kwietniu, czerwcu, sierpniu i październiku – zapewnia Siemieniec.
Ostatnio na peronie w kierunku zachodnim nie działało nagłośnienie (choć działanie systemu informacji pasażerskiej wciąż pozostawia wiele do życzenia). – Awarię zasilania na przystanku Warszawa Stadion spowodowały prace poza terenem kolejowym. Wyłączona była wówczas część nagłośnienia. Jednak przy zadaszonych peronach, nagłośnienie z sąsiedniego peronu, choć słabiej, ale było słyszalne – twierdzi rzecznik PKP PLK.
Przedstawiciel zarządcy infrastruktury zapewnia, że stan przystanków na terenie Warszawy, w tym Stadionu, jest sprawdzany codziennie przez pracowników warszawskiego zakładu PLK. – W przypadku stwierdzenia uszkodzeń lub otrzymania zgłoszeń o usterkach i dewastacji, naprawy wykonywane są na bieżąco. Dwukrotnie było już likwidowane graffiti szpecące ten przystanek – zaznacza Mirosław Siemieniec.