Opolskie: Wznowienia kursów Nysa – Wrocław nie będzie

We wrześniu zeszłego roku samorząd województwa opolskiego poinformował, że w nowym rocznym rozkładzie jazdy nie znajdą się bezpośrednie kursy regionalne z Nysy przez Brzeg do Wrocławia. Po ośmiu latach funkcjonowania pociągi zostały ostatecznie zastąpione przez połączenia przesiadkowe w grudniu 2023 r. Pomimo pojawiających się postulatów wznowienia obsługi relacji bezpośredniej z pewnością nie nastąpi to w najbliższym czasie, co ma związek z trudną sytuacją taborową regionu.

Dochodzi do przejściowych problemów z realizacją kursów

Władze wojewódzkie przyznają, że z uwagi na odstawienie części jednostek spalinowych oczekujących na planowe przeglądy i w wyniku sytuacji awaryjnych dochodziło wręcz do przejściowych problemów z realizacją założonego grafiku. – Ze względu na sytuację geopolityczną znacznie wydłużone jest obecnie oczekiwanie na części zamienne i podzespoły oraz wykonanie napraw przez podmioty i podwykonawców, dlatego pojazdy są wyłączone z użytkowania przez dłuższy okres – mówi Violetta Ruszczewska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego. Dodaje, że wszystkie wykorzystywane na Opolszczyźnie pojazdy spalinowe pozostają własnością samorządu, ale nie ma on bezpośredniego wpływu na długość trwania napraw.

Nasza rozmówczyni zapewnia, że UMWO dokłada wszelkich starań, by zabezpieczyć odpowiednią liczbę sprawnych spalinowych zespołów trakcyjnych. Jednym z podjętych w tym kierunku działań było właśnie podzielenie relacji pociągów z Nysy do Wrocławia tak, by pojazdy z silnikiem Diesla obsługiwały tylko niezelektryfikowaną część trasy. – Nieracjonalne byłoby w tak trudnej sytuacji taborowej, by jeździć pociągiem spalinowym pod siecią trakcyjną – ocenia. Dodaje, że deficyt taboru zniknie po planowanych zakupach.

Będą jednostki dwunapędowe. Ale kiedy?

– Zarząd województwa podjął decyzję zmierzającą do zakupu pojazdów hybrydowych umożliwiających obsługę zarówno linii zelektryfikowanych, jak i niezelektryfikowanych – usłyszeliśmy w samorządzie. Aktualnie trwają przygotowania do ogłoszenia przetargu na dostawę takich jednostek. Jak przyznaje przedstawicielka UMWO, czas oczekiwania na dostawę to w wariancie najbardziej optymistycznym kilkanaście miesięcy.

Do przywrócenia bezpośredniego połączenia nie dojdzie zatem ani w ramach aktualnego, ani – najprawdopodobniej – kolejnego rocznego rozkładu jazdy. Dodajmy, że w wybrane dni tygodnia pasażerowie mogli korzystać do grudnia 2023 r. także z połączeń wydłużonych do Kędzierzyna-Koźla. Operatorem było Polregio, które dziś realizuje połączenia przesiadkowe.