Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, do połowy 2015 r. mieszkańcy Olsztyna poczekają na reaktywację komunikacji tramwajowej w mieście. To rok później niż wstępnie planowano.
Urząd Miasta Olsztyna przedstawił plan działań związanych z budową linii tramwajowej na najbliższe miesiące. W przyszłym tygodniu rozpocznie się przejmowanie placów budów i inwentaryzacja wykonanych prac. W miejscach, gdzie jest to możliwe, znikną tymczasowe utrudnienia w ruchu. Prace zostaną jednak wznowione dopiero na wiosnę 2014 roku. We wrześniu, październiku i listopadzie ogłoszone zostaną przetargi. - Cena robót będzie ważnym kryterium, ale niejedynym. Liczyć się też będzie jak najszybsze ukończenie budowy. Podwyższymy również kary umowne na niedotrzymanie terminów – mówi „Gazecie Wyborczej” wiceprezydent Bogusław Szwedowicz. Tramwaje na torowiskach będą kursowały dopiero od połowy 2015 roku.
Władze Olsztyna zapewniają, że inwestycja nie straci dofinansowania z UE. Urzędnicy muszą jednak negocjować z producentem wagonów tramwajowych, firmą Solaris. Pojazdy miały być dostarczone miastu w połowie 2014 r. „Po zerwaniu umowy z Hiszpanami ten termin jest dla miasta nie na rękę. Od czwartku trwają rozmowy z Solarisem w tej sprawie. Rozwiązania są dwa. Albo poznaniacy zaczynają jesienią produkcję tramwajów zgodnie z planem, ale do czasu zakończenia budowy torowisk w Olsztynie przechowają je u siebie. Albo produkcja zacznie się później, by wagony były gotowe w 2015 r.” – podaje „Gazeta Wyborcza”.
- Wszystkie te warianty wiążą się z dodatkowymi kosztami, które będziemy musieli ponieść. Obciążymy nimi Hiszpanów – mówi „Gazecie Wyborczej” wiceprezydent Szwedowicz.
Więcej