Jak przekonuje Marek Olkiewicz, członek Zarządu PKP Cargo ds. operacyjnych, rosnącym przychodom i umacnianiu się pozycji rynkowej przewoźnika towarzyszy szereg znaczących inwestycji w nowy tabor oraz lokomotywy, zieloną energię czy innowacyjną infrastrukturę.
Podczas konferencji prasowej PKP Cargo zostały ogłoszone wyniki finansowe i przewozowe Grupy PKP Cargo po dziewięciu miesiącach 2022 roku. Choć wynik finansowy netto za trzy kwartały jest wciąż ujemny,
strata jest o wiele niższa od ubiegłorocznej. Wynosi ona niecałe 5 mln zł.
Olkiewicz mówi o dużych inwestycjach PKP Cargo
Giełdowy przewoźnik wykupił w Polskiej Agencji Prasowej publikację własnych informacji z tej konferencji prasowej z wypowiedziami członków zarządu spółki. Marek Olkiewicz, dyrektor ds. operacyjnych stwierdza w wypowiedzi, że przewoźnik poczynił "szereg znaczących inwestycji w nowy tabor oraz lokomotywy" – mimo że przewoźnik w ciągu ostatnich dwóch lat
drastycznie obciął wydatki inwestycyjne, żeby ograniczyć i tak ogromną stratę.
W informacji Olkiewicz dodaje, że sztandarowym projektem przewoźnika jest,
opóźniona o całe lata, budowa portu multimodalnego w Zduńskiej Woli Karsznicach. – Największy w centralnej Polsce terminal będzie zapewniać kompleksową obsługę logistyczną połączeń kontenerowych na Nowym Jedwabnym Szlaku w relacji Chiny – Europa, a także z portów bałtyckich na południe naszego kraju i cały region środkowoeuropejski – twierdzi Marek Olkiewicz.
Odniósł się on również do kluczowej roli spółki w terminowym i bezpiecznym dostarczaniu węgla do wszystkich regionów Polski. – Zlecone nam zadanie jest realizowane praktycznie w stu procentach. PKP Cargo wozi węgiel nie tylko z portów polskich, ale również zagranicznych: Amsterdamu, Bremy, Rostocku czy Rygi – wyjaśniał Marek Olkiewicz choć zdaniem ekspertów przewoźnik
nie wyrabia się z tym zadaniem w terminie.
Kluczowy region Trójmorza
Krótkiej wypowiedzi udzielił też Jacek Rutkowski, nowy członek zarządu PKP Cargo ds. handlowych. – Ciężka praca przynosi efekty – opublikowane dane jednoznacznie wskazują, że poprawiamy naszą efektywność, umacniamy się na pozycji lidera na rynku krajowym i coraz silniej jesteśmy obecni również poza granicami Polski – skomentował Rutkowski. Tu również warto dodać, że PKP Cargo,
wbrew przyjętej w 2018 roku strategii, gwałtownie
straciło, a nie zyskało udziały w rynku.
Członek zarządu wskazywał również, że poza realizacją priorytetowego zadania, jakim w tym momencie jest transport węgla, spółka zanotowała również wzrost w przewozach innych towarów m.in. kruszyw i materiałów budowlanych czy paliw płynnych. PKP Cargo jest również w trakcie przestawiania swojej działalności na nowe szlaki, co związane jest z ograniczeniem produkcji w Chinach oraz agresją Rosji na Ukrainę. – Nasza Grupa konsekwentnie buduje swoją pozycję jako czołowego przewoźnika w rejonie Trójmorza, zapewniając szybki i bezpieczny transport towarów na osi północ-południe, łącząc porty w Polsce, Niemczech czy krajach bałtyckich z państwami położonymi w centralnej części kontynentu czy na Bałkanach – tłumaczył Jacek Rutkowski.