Część komercyjnych połączeń w Republice Czeskiej zawiesił prywatny operator RegioJet, pojedyncze pociągi wstrzymał także państwowy operator Ceske Drahy.
– RegioJet ograniczył liczbę uruchamianych pociągów o 40% pomiędzy dwoma największymi miastami Czech – Pragą i Brnem – poinformował czeski portal zdopravy.cz. Większość z jego pociągów kursująca pomiędzy nimi to pociągi międzynarodowe jadące dalej do Bratysławy i Wiednia, a już od kilku dni, zgodnie z postanowieniem czeskiego rządu, takie nie mogą być uruchamiane w związku z chęcią wstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa. Zakaz wykonywania kursów międzynarodowych obejmuje także Koleje Czeskie i innych operatorów międzynarodowych działających w Czechach (a także, osobnym zarządzeniem słowackiego rządu - na Słowacji) od 13 marca i będzie obowiązywał przynajmniej do 5 kwietnia.
Między Brnem a Pragą zainteresowanie połączeniami jest znikome z uwagi na epidemię koronawirusa w Czechach. Ceske Drahy na razie zawiesiły weekendowe połączenie „Brneński Smok”, także między Brnem a Pragą. Ono także uruchamiane jest komercyjnie.
W najbliższych dniach dojdzie prawdopodobnie do ograniczeń w połączeniach dalekobieżnych, zamawianych przez ministerstwo transportu, oraz przez hetmanów regionów. Pasażerów w większości z nich jest jak na lekarstwo. Podobnie jak w Polsce w Czechach rząd namawia ludzi do pozostania w domach. Występują tam jednak również przypadki izolowanych, objętych kwarantanną całych miejscowości. Np. w kraju ołomunieckim jest ich aż 20. Połączenia regionalne ograniczone
zostały już także w Niemczech.
Więcej informacji o tym jakie konsekwencje niesie za sobą epidemia
piszemy tutaj.