PKP Intercity w grudniu uruchomi dziesiątą parę pociągów, która połączy polskie miasta z Berlinem. – Popyt na podróże na tej trasie jest duży, dyskutujemy z DB możliwość otwierania kolejnych połączeń do innych miast – powiedział Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity.
– Od grudnia 2024 planujemy uruchomienie trzeciej pary pociągów w relacji Berlin – Wrocław – Katowice – Kraków i dalej do Przemyśla – powiedział Janusz Malinowski.
Dwa istniejące już pociągi w podobnej relacji zapełniają się także dlatego, że na takie podróże jest sporo chętnych z Ukrainy. Do jesieni polski operator będzie musiał zwiększyć liczbę wagonów zdolnych wyjechać za granicę. Mają w tym pomóc m.in. odbiory wagonów typu Z, które zostały wysłane na naprawy do Pesy.
Na razie nie będzie dodatkowych pociągów z Warszawy (obecnie jeździ sześć BWE z Warszawy do Berlina). Trwają za to rozmowy o możliwość wydłużenia relacji niektórych pociągów do innych niemieckich miast.
– Rozmawiamy z Deutsche Bahn o możliwości wydłużenia relacji naszych pociągów do Lipska lub Kolonii – dodał Malinowski. Efekty rozmów będą znane za kilka miesięcy.
Jak powiedział szef PKP Intercity, teoretycznie np. do Kolonii mogłoby pojechać Pendolino (które ma w końcu homologację na Niemcy) i wykorzystać w Niemczech wyższe parametry infrastruktury (od Warszawy aż do Berlina można jechać z prędkością maksymalną 160 km/h), ale te pojazdy potrzebne są w kraju, do obsługi połączeń EIP. Również teoretycznie obsługa krajów ościennych składami Pendolino pojawi się więc zapewne dopiero
po dostawie kolejnych 20 szybkich składów.