Nowy Targ: Winda kontra burze 0:3. Na peron znów tylko schodami

Nad nowotarską stacją kolejową góruje wysoka kładka, na którą po wyjściu z pociągu można dostać się jedynie schodami. Nie ma też alternatywnej drogi dojścia do budynku dworca. Od kilku tygodni pasażerowie na wózkach, ale także z wózkami dziecięcymi czy rowerami albo mający problemy z poruszaniem się po schodach, mają przed sobą trudne zadanie.

Windy nie wytrzymały gwałtownych opadów

– Awarie dźwigów przy peronie nr 2 na stacji Nowy Targ wystąpiły po serii gwałtownych ulew i burz, jakie przechodziły w regionie w ostatnim czasie – mówi Dorota Szalacha z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Pierwsza awaria miała miejsce w lipcu. Wówczas uszkodzone zostały elementy, które trzeba było sprowadzić od producenta, a następnie zamontować w Nowym Targu. – Usterkę naprawiono – zapewnia nasza rozmówczyni.

Niedługo później, bo od 7 do 10 sierpnia, w związku z kolejną awarią pasażerowie znów mogli korzystać tylko ze schodów. Minął kolejny tydzień. 17 i 18 sierpnia znów miały miejsce gwałtowne opady, a urządzenia niezbędne do pracy dźwigu zostały jeszcze raz zalane. – Konieczne jest osuszenie urządzeń do poziomu zapewniającego ich bezpieczne użytkowanie – stwierdza przedstawicielka PLK. Dodaje, że podróżni są informowani o problemach nie tylko na stacji, ale też za pośrednictwem Portalu Pasażera.

Najbliższy dostosowany peron jest poza Nowym Targiem

Podróżni, którzy nie poradzą sobie z wędrówką po wysokich schodach, muszą wyjechać poza Nowy Targ. – Alternatywne lokalizacje w najbliższej odległości dostosowane do potrzeb osób na wózkach to w przypadku pociągów pospiesznych IC Poronin i Chabówka – usłyszeliśmy. Tam możliwe jest dojście na peron w poziomie szyn w asyście osoby towarzyszącej. Korzystający z połączeń regionalnych mogą wsiąść do składu także w Białym Dunajcu, Szaflarach-Wsi lub Lasku. Także tam PLK sugeruje pomoc asystenta.

– Analizujemy możliwości zastosowania rozwiązań zapewniających zminimalizowanie skutków ew. podobnych zdarzeń w przyszłości – mówi Dorota Szalacha. Przypomnijmy, że peron nr 2 został zmodernizowany zaledwie trzy lata temu. Wówczas też zamontowano windę. Peron nr 1 wraz z windą został zaś oddany do użytku w tym roku. W tym przypadku dźwig pozostaje sprawny.