Od wtorku w Warszawskim metrze rozpoczął kursowanie 15 pociąg z Alstom Konstal. Pociąg numer 30 jest drugim z czwartej (ostatniej) dostawy składów od tego producenta. W ramach czwartej dostawy do Warszawy przyjadą jeszcze trzy pociągi - wszystkie do końca kwietnia przyszłego roku.
Wówczas metro będzie dysponowało osiemnastoma sześciowagonowymi pociągami produkcji polsko-francuskiej oraz piętnastoma czterowagonowymi składami rosyjskimi.
Trwają też starania o pozwolenie na zakup z wolnej ręki wagonów rosyjskich, które wydłużyłyby istniejące składy. Metro złożyło odpowiedni wniosek w Urzędzie Zamówień Publicznych, jednak został on odrzucony. W chwili obecnej podziemna kolej pisze odwołanie od decyzji UZP. W przeciwnym razie zdana jest bowiem na propozycję Kolmexu, który, zażądał za pośrednictwo znacznie wygórowanej sumy.
Naprawa główna rosyjskich składów, która stanowiła część oferty Kolmexu zostanie przeprowadzona niezależnie przez znalezionych w inny sposób wykonawców. Najstarszy skład rosyjski jest już naprawiany przez Metro własnymi środkami.