W nowym niemieckim rozkładzie jazdy pociągów pojawi się kilka nowości. Deutsche Bahn i Koleje Austriackie ĂBB kontynuują owocną współpracę, rozwijając sieć połączeń pomiędzy południowymi i zachodnimi Niemcami a Austrią.
Od 14 grudnia Monachium i Wiedeń połączy aż 6 par bezpośrednich pociągów dziennie. Jedną z nich będzie nowy produkt: Railjet. Od czerwca obsługiwał on będzie wszystkie te kursy. Do tego czasu między sercem Bawarii a stolicą Austrii kursować będą pociągi IC i ICE.
Nowością będzie także duża liczba bezpośrednich pociągów z Frankfurtu przez Monachium i Salzburg do Klagenfurtu i Grazu. Do tej pory na tej trasie kursował tylko jeden bezpośredni skład. W dalszym ciągu będą kursować ICE z Frankfurtu przez Ratyzbonę (Regensburg) do Wiednia. Tym samym pomiędzy tymi krajami dziennie jeździć będą 33 pary pociągów dalekobieżnych, uzupełnionych przez IC/EC w relacji Monachium-Kufstein-Innsbruck i dalej do Włoch. Do tego dołącza spora liczba pociągów osobowych m.in. między Monachium a Salzburgiem (kursy co godzinę), Monachium a Innsbruckiem przez Garmisch czy Mühldorfem a Salzburgiem (co 2 godziny). Spółka-córka DB: SüdostBayernBahn zamierza także uruchomić połączenia przez Simbach do Linzu.
W północnych Niemczech zwiększy się liczba pociągów z Berlina przez Hanower i Osnabrück do Amsterdamu CS/Amsterdamu Schiphol (lotnisko). Do tej pory pociągi kursowały średnio co 4 godziny, teraz jeździć mają co 2 godziny. Między Berlinem a Amsterdamem kursować będzie 6 par pociągów IC (w tym jedna ze Szczecina) oraz jedna dodatkowa para w relacji Hanower-Amsterdam.
Dzięki elektryfikacji odcinka Hamburg-Lubeka-Travemünde skróci się czas przejazdu na tej trasie o blisko 20 minut. Do Lubeki wjedzie też po raz pierwszy skład ICE: raz dziennie będzie stąd można dojechać bezpośrednio do Hanoweru, Würzburga i Monachium. Podróż ma trwać 6 godzin i 24 minuty.
Ciekawostka jest projekt „przestawienia” pojedynczych połączeń na stacji Lipsk. Do tej pory było to miejsce wymiany pasażerów dwóch linii: Monachium-Berlin i Wiesbaden-Drezno. Od nowego rozkładu jazdy pojawią się pojedyncze bezpośrednie połączenia z Berlina do Wiesbaden i z Drezna do Monachium. Tym samym podróżni zyskają alternatywną możliwość przejazdu dla pociągów regionalnych ze stolicy Saksonii przez Hof do stolicy Bawarii oraz dla przesiadek we Frankfurcie lub Lipsku dla podróżujących z Berlina do stolicy Hesji.
Swoje regularne kursy rozpocznie też hamburska kolej miejska S-Bahn na trasie do lotniska. Do tej pory dojechać można było na nie jedynie autobusem. Teraz w 25 minut czerwone wagoniki S1 dowozić będą podróżnych z dworca głównego do portu lotniczego. Możliwe stało się to dzięki oddaniu do użytku trzykilometrowego tunelu w Ohlsdorfie, który łączy lotnisko z siecią kolejki miejskiej. Pociągi linii S1 kursować będą z centrum miasta jako składy dwuczęściowe i dzielone będą na stacji Ohlsdorf. Przednia część pociągu pojedzie na lotnisko, tylna w dotychczasowej relacji do Poppenbüttel. Hamburg stanie się jedenastym miastem w Niemczech, którego lotnisko posiada dostęp do pasażerskich przewozów kolejowych. Podobnie jak w Dreźnie, Hanowerze, Monachium i Stuttgarcie dojeżdżać do niego będą pociągi S-Bahn. Na berlińskie lotnisko Schönefeld docierają zarówno wagoniki S-Bahn, jak i pociągi regionalne. Na lotnisko w Lubece dojechać można pociągiem regionalnym, zaś porty lotnicze we Frankfurcie nad Menem, Düsseldorfie, Kolonii (Kolonia-Bonn) i Lipsku/Halle obsługiwane są przez pociągi lokalne i dalekobieżne.
13 grudnia uroczyście zostanie otwarty zmodernizowany dworzec główny w Erfurcie. Roboty trwały 6 lat, dziennie przewija się przez niego ponad 30 tys. osób. Jego znaczenie wzrosnąć ma w niedalekiej przyszłości, gdy powstanie trasa szybkiego ruchu kolejowego Norymberga-Erfurt, z jednej strony biegnąca do Monachium, z drugiej w stronę Berlina.

* Fot. Grzegorz Masło.