Szacowany całkowity koszt całej sieci Kolei Dużych Prędkości w regionie Trójmorza to ok. 60 mld euro – ogłosiła podczas zorganizowanego przez spółkę CPK kongresu Railway Direction Days międzynarodowa firma konsultingowa Steer.
Swój raport, opracowany na zlecenie spółki Centralny Port Komunikacyjny, firma konsultingowa Steer zaprezentowała 18 stycznia w Warszawie. Jak podkreślał Marcin Horała, rządowy pełnomocnik ds. CPK i wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej, z raportu wynika, że w 2050 roku zapotrzebowanie na podróże Koleją Dużych Prędkości wyniesie 100 mln rocznie, co oznacza ok. 1 podróży na mieszkańca.
– Chcemy zbudować interoperacyjną sieć, inną niż dzisiejszy „patchwork” lokalnych, narodowych sieci. Popyt na podróże wzrośnie w przyszłości znacząco, dlatego nasza infrastruktura jest planowana przyszłościowo, a nie w oparciu o dzisiejsze zapotrzebowanie – dodawał.
Bardzo wysoka stopa zwrotu z inwestycji?
Według Steer, łączna wartość korzyści z sieci KDP dla krajów Trójmorza wyniesie ponad 120 mld euro. Oznacza to, że w perspektywie 50 lat od oddania do eksploatacji większości planowanej sieci szybkich kolei, ma ona generować dwukrotnie większą korzyść netto w porównaniu do nakładów inwestycyjnych poniesionych na jej budowę. Jak wyliczają twórcy raportu, 55 mld euro to oszczędność czasu podróży pasażerów, a 57 mld euro to inne korzyści z projektu, w tym m.in. korzyści wynikające ze spadku liczby wypadków transportowych.
Ogłaszając wyniki raportu, wiceminister Marcin Horała podkreślił, że nowoczesna sieć kolejowa zwiększa odporność, co szczególnie ważne w obecnych, trudnych czasach. – To zarówno bezpieczeństwo militarne, jak i ekonomiczne czy przeciwepidemiczne – wyliczał, dodając, że bez przeniesienia na kolej znaczącego udziału ruchu samochodowego nie uda się wypełnić unijnych dyrektyw o ograniczeniu emisji z sektora transportu o 90% do 2050 roku.
Świetne czasy przejazdu, konkurencyjne z lotnictwem
Dobra wiadomość dla pasażerów jest taka, że wystąpią duże skrócenia czasów przejazdu, np. na odcinku Łódź – Wrocław z 3 godz. do ok. 1 godz. Z Warszawy do Wilna w ok. 4 godz. (obecnie to 9 godz.), do Rygi jazda będzie trwać 5 godzin (dziś nie ma takiego bezpośredniego połączenia pociągiem, a czas podróży autobusem to ponad 8 godz.). Do Ostrawy dojedziemy ze stolicy Polski w niecałe 2 godz. (obecnie to 4,5 godz.), a do Budapesztu w 5,5 godz. (obecnie to 11,5 godz.).
Według raportu, z Pragi do Wiednia i Bratysławy dojedziemy w ok. 2 godziny, obecnie taka podróż to 4,5 godz. Do Budapesztu podróż z czeskiej stolicy skróci się do 3,5 godz. (z obecnych 7 godz.). Z Wilna do Tallina pasażerowie dotrą w ok. 3,5 godz. (obecnie to ponad 8 godz.), a do Rygi w niecałe 2 godz. (z obecnych ponad 4 godz.).
Jak wynika z obliczeń Steer, najbardziej obciążonymi odcinkami będą: Warszawa – Łódź w Polsce, Brno – Jihlava w Czechach i Budapeszt – Gyor na Węgrzech. Na każdym z nich będzie podróżować od 14 do 18 mln pasażerów rocznie. Łączny popyt na podróże po sieci KDP w regionie wyniesie w 2050 roku 100 mln pasażerów.