PKP Intercity chce uruchomić jeden lub nawet dwa dodatkowe pociągi z Warszawy do Kijowa. Jak udało nam się potwierdzić, nie zostaną one objęte dotacją z Ministerstwa Infrastruktury.
Jak pisaliśmy przed miesiącem, PKP Intercity złożyło wniosek do Urzędu Transportu Kolejowego w sprawie uruchomienia dwóch dodatkowych pociągów dziennie na trasie Warszawa – Kijów Pasażerski już od grudnia tego roku. Jak
przypuszczaliśmy, zastosowanie procedury otwartego dostępu sugeruje komercyjny charakter połączeń. Potwierdza to Ministerstwo Infrastruktury.
- W ramach umowy o świadczenie usług publicznych zawartej między Ministrem Infrastruktury a PKP Intercity w zakresie międzywojewódzkich i międzynarodowych kolejowych przewozów pasażerskich realizowane są aktualnie dwa połączenia międzynarodowe: pociąg KIEV EXPRESS nr 67/68 relacji Warszawa Wsch. – Kijów – Warszawa Wsch. przez Dorohusk oraz pociąg nr 35/35 relacji Przemyśl Gł. – Odessa – Przemyśl Gł. przez Medykę. Pozostałe międzynarodowe pociągi pasażerskie Polska – Ukraina uruchamiane są na zasadach komercyjnych. Na zasadach komercyjnych planowane jest kursowanie od 10 grudnia 2023 r. nowego pociągu międzynarodowego na odcinku Warszawa Wsch. – Dorohusk – Kijów, na podstawie złożonego przez PKP Intercity SA do Urzędu Transportu Kolejowego wniosku o wydanie decyzji o otwartym dostępie - informuje Szymon Huptyś, rzecznik prasowy resortu.
- W związku z tym od nowego rozkładu jazdy pociągów edycji 2023/24 kursowałyby dwa pociągi międzynarodowe do Kijowa przez Dorohusk, jeden w ramach umowy o świadczenie usług publicznych, który dostępny jest aktualnie w komunikacji krajowej i nowy pociąg na zasadach komercyjnych, który nie będzie dostępny na odcinku polskim. Uzależnione od decyzji o przyznaniu otwartego dostępu - dodaje rzecznik.
Jak informuje Huptyś, nowe połączenie Kijów – Warszawa przez Dorohusk byłoby realizowane wyłącznie wagonami sypialnymi kolei ukraińskich. Z informacji płynących z Ministerstwa można wnioskować, że PKP Intercity planuje uruchomić nie dwa nowe połączenia do Kijowa, a tylko jedno ze zgłaszanych we wniosku; pytanie jednak, czy taką możliwość dopuści UTK. Więcej dowiemy się prawdopodobnie jesienią, bo na razie przewoźnik nie chce udzielać informacji na ten temat.