1 lipca Koleje Japońskie wprowadziły do eksploatacji najnowszy pociąg Shinkansen. N700S ma być jeszcze cichszy i bardziej aerodynamiczny niż poprzednicy.
N700S (litera S pochodzi od „supreme”) jest przedstawicielem szóstej generacji pociągów Shinkansen. Poprzedni superszybki pociąg zbudowano dla japońskiej sieci KDP 13 lat temu. Od tego czasu technika pozwala jednak na wiele więcej.
Japońskie superszybkie pociągi, i tak już bardzo aerodynamiczne, stają się jeszcze bardziej opływowe. Mniejszy opór powietrza, jaki napotka czoło pojazdu, przyczyni się do zmniejszenia konsumpcji energii i większej ciszy w środku. Do poprawy komfortu akustycznego przyczyniają się też inne, nowe metody wygłuszania pudła od wózków, a także zastosowanie podzespołów napędowych z udziałem technologii SiC (węgliku krzemu), który z powodzeniem
wdraża m.in. polski Medcom. Wszystkie urządzenia trakcyjne ważą o 20% mniej niż w poprzedniej wersji pojazdu. To także ma swoje przełożenie na poziom konsumpcji energii.
W ruchu planowym, podobnie jak poprzednie wersje pociągów, nowy, szesnastowagonowy N700S będzie jeździł z maksymalną prędkością 285 km/h. Zestawy wyposażono w bardzo czuły system wykrywania ruchów tektonicznych oraz w system baterii, który w wypadku zaniku napięcia, pozwoli na dotarcie pojazdu do bezpiecznego miejsca, lub dojechać do najbliższej stacji.
W tym roku na torach pojawi się dwanaście zestawów N700S. W ciągu trzech kolejnych lat ich liczba ma zostać zwiększona do 40. Będą kursować na liczącej 515 kilometrów linii Tokaido Shinkansen z Osaki przez Nagoję do Tokio. To pierwsza linia dużych prędkości na świecie, która powstała w w 1964 roku. Obecnie można tu jeździć z prędkością 285 km/h (szybsza i nowsza linia Tohoku z Tokio na północ kraju pozwala na osiąganie prędkości 320 km/h).
Niemal wszystkie komponenty wykorzystane do ich produkcji zostały wykonane w Japonii. Pracowała przy nim japońska technologiczna czołówka: Fuji Electric, Hitachi, Mitsubishi Electric i Toshiba.