W taborze PKP Intercity pojawiły się pierwsze zupełnie nowe przedziałowe wagony 175A. Tych, którzy oczekiwali w związku z tym nowej jakości czeka rozczarowanie.
Od kilku tygodni PKP Intercity eksploatuje już, zbudowane ze sporym opóźnieniem, nowe wagony przedziałowe 175A. Wcześniej na stan spółki trafiły już wagony bezprzedziałowe tego typu, które, delikatnie mówiąc, nie wzbudziły sensacji. Sprawdziliśmy, jak wyglądają bardzo oczekiwane, fabrycznie nowe przedziałowce… i w wagonach nie zaskoczyło nas nic.
Okazuje się, że pasażer przechodzący z wagonu do wagonu (np. poszukując swojego miejsca), może nie zauważyć żadnej różnicy w stosunku do np. modernizowanych także przez FPS 40-letnich wagonów serii 174A. Zabudowano te same lub niemal te same przyzwoite, ale na pewno nie bardzo wygodne fotele, taki sam jest układ kontaktów i ładowarek. Trochę inaczej wygląda sufit i półki bagażowe, ale dla zwykłego pasażera te różnice są pomijalne. Niezmienny od kilkudziesięciu lat pozostaje system drzwi do przedziałów, toalety wykonano w pakietowym standardzie, także już dobrze znanym (są przestronne i ergonomiczne).
Wagony są ciche i mają spokojny bieg, ale to nikogo w XXI wieku nie powinno już zaskakiwać. Wygodą odbiegają od tego, co w ostatnich latach jako nowe wprowadziły do ruchu np. Koleje Węgierskie (nowe wagony MAV pojawiają się na polskich torach m.in. w pociągu Batory), nie mówiąc już o zakupach Kolei Czeskich. To zaskakujące, bo w wypadku dostaw wagonów 168A, które miały miejsce 6 lat temu, FPS pokazał, na co go stać.
Zarówno w wypadku nowych wagonów MAV, jak i CD, przy ich projektowaniu, skorzystano z pomocy designerów, natomiast o designie nowych wagonów PKP Intercity nie warto wspominać. Wizualnie są nieatrakcyjne, wnętrza przypominają chłodne pomieszczenia lekarskiej przychodni. Ponadto zastosowane oświetlenie (brak możliwości jego całkowitego wyłączenia) i fotele dyskwalifikują je z użycia w przyszłości w pociągach nocnych.
Wagony są przygotowane do kursowania z prędkością 200 km/h. W kontrakcie zapisano homologowanie ich na terenie państw ościennych, miały być bowiem wizytówką PKP Intercity i w przyszłości obsługiwać pociągi międzynarodowe. Z zewnątrz są łatwe do rozpoznania, z uwagi na kanciaste, ciekawe pudło. Posiadają szczelne przejścia międzywagonowe, co wpływa na obniżenie poziomu hałasu.
– Do końca maja z 81 wagonów, które PKP Intercity zakontraktowało do produkcji w FPS, odebrano i udostępniono do ruchu 47 – poinformowała Agnieszka Serbeńska z biura prasowego PKP Intercity. Więcej o tym kontrakcie
piszemy tutaj.
Zapisz się do newslettera:
