Portal „Gazeta.pl” informuje, że pociągi przestaną wreszcie być z zewnątrz brudne. Wszystko dzięki wymianie nakładek na pantografach z miedzianych na grafitowe.
Brązowe plamy rażą szczególnie w przypadku nowoczesnych składów. Brud pochodził z grafitowego smaru, którym pokrywane były miedziane nakładki pantografów. W czasie jazdy smar był rozpylany, a dodatkowo razem z deszczem spływał po ścianach pociągu, w wyniku czego powstawały nieestetyczne zacieki.
Dla pasażerów kolei zmiana będzie widoczna w postaci braku brązowych plam na ścianach pociągów. Wszyscy przewoźnicy kolejowi w Polsce zostali zobligowani do wymiany nakładek ślizgowych odbieraków prądu we wszystkich pociągach z miedzianych na węglowe. Nakładki węglowe powodują znacznie mniejsze zużycie przewodu jezdnego sieci trakcyjnej, sięgające 20% do 25% w porównaniu do nakładek pantografów wykonanych z miedzi.
Więcej
Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", przewoźnicy zostali zobligowani do wymiany nakładek do końca stycznia 2011 roku. W Kolejach Mazowieckich proces ten zakończył się wcześniej.