„PGE Skra” – tak nazywać się będzie jeden z weekendowych Sprinterów łączących Łódź z Warszawą. Nazwa promująca najważniejszy klub siatkarski regionu łódzkiego nadana została na uroczystości 3. rocznicy rozpoczęcia działalności przez łódzkiego przewoźnika. ŁKA nie dotrze jednak na razie do Bełchatowa, gdzie siedzibę ma uhonorowana dziś drużyna sportowa.
W najbliższy czwartek mijają trzy lata od zainaugurowania działalności przewozowej przez Łódzką Kolej Aglomeracyjną. Z tej okazji wojewódzki przewoźnik krótko podsumował dotychczasowe wyniki przewozowe i zorganizował otwarte dla łodzian, obchodzone z wielkim hukiem urodziny. Uroczystość stała się także okazją do nadania nowej nazwy jednemu z weekendowych kursów z Łodzi do Warszawy.
Ambitne plany: w tym roku prawie 4 mln podróżnych – Pociągi naszej spółki przejechały już 5 mln km – mówił prezes Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej Andrzej Wasilewski. Cieszył się, że, ujmując rzecz statystycznie, każdy mieszkaniec województwa łódzkiego skorzystał z pociągów ŁKA już dziewięć razy. Zwracał także uwagę, że udało się utrzymać wysoką jakość usług, czego dowodem może być np. wciąż bardzo wysoka punktualność kursów. – Jesteśmy najbardziej punktualnym przewoźnikiem na sieci PKP Polskich Linii Kolejowych – podkreślał.
O sukcesie przewoźnika przekonywał także marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień, który wskazywał na znaczny wzrost liczby przewożonych pasażerów. – W pierwszym roku działalności było ich 320 tysięcy. W tym roku przewieziemy natomiast prawie cztery miliony podróżnych – szacował. Dodał, że województwo stara się, by ŁKA była jednym z najlepszych przewoźników kolejowych w kraju. – Naszym niedoścignionym wzorem jest PGE Skra Bełchatów, która wciąż sięga po najwyższe laury – stwierdził.
Drugi przypadek nadania nazw „sprinterom”To właśnie bełchatowski klub sportowy został uhonorowany w nazwie jednego z kursów ŁKA Sprinter. Pociągi tej kategorii obsługują w weekendy trasę z Łodzi do Warszawy. To już drugi przypadek nadania im nazw, na początku roku część składów kursowała bowiem z nazwami związanymi z twórczością Andrzeja Wajdy i jego ostatnim, ważnym dla Łodzi filmem „Powidoki”.
Nazwa „PGE Skra” również ma odwoływać się do tożsamości regionu. – Drużyna promuje nasze województwo i jest symbolem polskiej siatkówki – powiedział podczas ceremonii „chrzcin” Witold Stępień. Uczestniczyli w niej czołowi zawodnicy klubu – Mariusz Wlazły, Robert Milczarek i Michał Winiarski – a także jego prezes Konrad Piechocki. Podkreślał on, że nadanie nazwy samorządowym pociągom to kolejny element promocji siatkówki przez Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego. – Z województwem współpracujemy już od 2012 r. – mówił.
Bełchatów wciąż poza siecią wojewódzkich przewozów pasażerskich„Siatkarski” pociąg z wyróżniającymi go graficznymi elementami na zewnątrz i wewnątrz składu ma obsługiwać najważniejszą trasę międzywojewódzką, na której rola ŁKA w porównaniu z PKP Intercity jest stosunkowo niewielka. Tymczasem linia nr 24 biegnąca do Bełchatowa, gdzie swoją siedzibę ma promowany od dziś klub, pozostaje nieczynna w ruchu pasażerskim.
Do tego jej dalsze istnienie jest niepewne, bo plany dalszej eksploatacji w ruchu towarowym związane były z budową nowej odkrywki węglowej w Złoczewie. Ostatecznej decyzji o jej powstaniu wciąż jednak nie ma.