Nocny Baltic Express bez wagonu sypialnego czy kuszetki

Już 15 grudnia ruszy zupełnie nowe, wyczekiwane od ponad roku połączenie Praga – Gdynia przez Międzylesie, Wrocław, Poznań i Bydgoszcz. Pociąg będzie kursować 4 razy dziennie. M.in. z myślą o nim kończy się remont linii od Wrocławia do Międzylesia. Więcej o cenniku i pociągu Baltic Express piszemy tutaj.

Już teraz wiemy, że połączenie będzie pełne niestandardowych rozwiązań. Większa część składu wcale nie będzie kursować z Gdyni do Pragi, lecz z Gdyni do Wrocławia. Podróżni na pewno ze smutkiem przyjmą informację, że tylko na tym odcinku dostępny będzie wagon gastronomiczny. Co więcej – odłączanie i połączenia wagonów krajowych we Wrocławiu spowoduje prawie półgodzinny postój w peronach tej stacji (i prawie godzinny w wypadku połączenia nocnego!). Być może pasażerowie wykorzystają ten czas na nabycie produktów spożywczych na dalszą część podróży?

Jaki będzie standard wagonów?

Praska grupa wagonów to tylko 4 wagony różnego autoramentu. Negocjacje między Polakami a Czechami o tym jak w ogóle zestawić skład trwały długo, bo ani jedna ani druga strona nie ma przesadnie dużej ich rezerwy, zwłaszcza jeśli mówimy o wagonach zdolnych przekraczać europejskie granice. Ostatecznie zgodzono się na kompromis.

Wygląda on tak, że wagon klasy 1 podstawią Polacy. Będzie to stosunkowo wygodny, chociaż mocno już nienowy przedziałowy wagon Z2A. Pozostałe wagony w składzie to:

• czeski wagon uniwersalny klasy 2 z miejscami do przewozu sześciu rowerów, z miejscami dla osób z niepełnosprawnościami, częściowo bezprzedziałowy, częściowo przedziałowy
• dwa czeskie wagony bezprzedziałowe klasy 2

Wszystkie wagony będą oczywiście klimatyzowane i dadzą odpowiedni komfort akustyczny z uwagi na ciche wózki. Są też wyposażone w system informacji pasażerskiej i gniazdka Poza wagonem klasy 1 trudno jednak mówić o przesadnym komforcie w czeskich wagonach. Fotele są w nich przygotowane raczej do pracy na liniach wewnątrz Czech i nie dają przesadnie dobrego komfortu jazdy zwłaszcza na trasie, która liczy 9 godzin.

Pociąg nocny, ale dzienny

To jednak nie koniec. Okazuje się, że do 2 grudnia PKP Intercity nie porozumiało się z Kolejami Czeskimi co do tego, czy w jednym z czterech Baltic Expresów, który kursuje w nocy, pojawi się wagon sypialny lub kuszetka czy też nie. Pytaliśmy o to wielokrotnie i za każdym razem otrzymywaliśmy odpowiedź, że „Trwają szczegółowe ustalenia między stroną polską i czeską, dotyczące włączenia wagonu sypialnego do składu nocnego”.

Chociaż trudno sobie to wyobrazić, na flagowym połączeniu PKP IC i CD, może takiego wagonu nie być. To stawia cały projekt już na starcie w złym świetle i każe zastanowić się, czy cały projekt „Baltic Express” nie jest pewnego rodzaju improwizacją.

Na tą chwilę takiego wagonu w zestawieniu składu nie ma, sprzedaż biletów na wagony sypialne czy kuszetkę na tym połączeniu nie jest prowadzona. Jedyną opcją by w miarę wygodnie przetrwać długą podróż w nocy jest wybór wagonu klasy 1. Wciąż będzie to jednak podróż na siedząco.

Poranne zwiedzanie o 4:53?

Rozkład jazdy nocnego pociągu z Pragi do Gdyni też nie jest najlepszy. Pociąg wyjeżdża z Pragi przed godziną 19 (jego głównym zadaniem jest rozwiezienie mieszkańców Czech do Pardubic do Pardubic, Usti, Letohradu czy Lichkova, a dopiero drugorzędna jest relacja międzynarodowa), a do Gdańska dociera na 4:53 (w Gdyni o 5:20). To zdecydowanie zbyt wcześnie na załatwianie spraw czy zwiedzanie, ale zbyt późno na poszukiwanie hotelu. Zwłaszcza zimą jest to środek nocy! Na szczęście połączenie w drugą stronę, z Gdyni do Pragi, jest tej cechy pozbawione.