Sprzedaż spółki PKP Energetyka była zgodna z prawem i wykonana z należytą starannością. Jest jednak ryzyko, że w przyszłości interes spółek z grupy PKP nie będzie zabezpieczony – stwierdza wstępny raport NIK.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała prywatyzację PKP Energetyka, którą zakupił luksemburski fundusz inwestycyjny CVC.
Wg wstępnego raportu cytowanego przez „wyborczą.biz”, NIK nie dopatrzyła się naruszenia prawa podczas sprzedaży spółki podmiotowi prywatnemu. Ustawa nie zabrania bowiem sprzedaży całości akcji podmiotu, do którego należy mienie linii kolejowej.
Kontrolerzy zwracają jednak uwagę na to, że gwarancje dostaw energii dla kolei obowiązują tylko przez 4 lata. Istnieje obawa, że CVC sprzeda spółkę podmiotowi, który może nie być „pożądany” z punktu widzenia interesu polskich kolei.
Wnioski z badania nie są jednak jeszcze zatwierdzone.
– Procedura kontrolna nie została jeszcze wyczerpana. Wystąpienie pokontrolne nie jest jeszcze prawomocne. Obecnie jednostce kontrolowanej przysługuje prawo zgłoszenia umotywowanych zastrzeżeń do wystąpienia pokontrolnego NIK – informuje rzecznik prasowy Izby.
Prywatyzację PKP Energetyka krytykowało wielu polityków i ekspertów, o czym pisał Rynek Kolejowy
tutaj.