Blisko 200 przypadków nieuprawnionego użycia sygnału Radiostop odnotowały PKP Polskie Linie Kolejowe w pierwszym kwartale 2024 roku. To zdecydowanie więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Wracamy do tematu nieuprawnionego użycia sygnału Radiostop na polskiej sieci kolejowej. O skali tego procederu zaczęliśmy zdawać sobie sprawę, kiedy na platformie X (dawny Twitter) zaczęły być publikowane niepokojące informacje. W sierpniu ubiegłego roku dowiedzieliśmy o atakach hakerskich na infrastrukturę kolejową oraz emitowaniu na kanałach łączności kolejowej hymnu Rosji.
Pierwszy kwartał 2024 roku i więcej przypadków niż rok temu Wspomniany problem nie jest nowym zjawiskiem. Pokazują to dobitnie dane Urzędu Transportu Kolejowego, które prezentowaliśmy na Rynku Kolejowym w ubiegłym roku. Od 2015 roku liczba takich przypadków rocznie nie schodzi poniżej 528. Wyjątkiem był rok 2022, kiedy było ich “tylko” 482. W latach 2019 i 2023 odnotowano ich zdecydowanie więcej, bo odpowiednio: 708 i 775.
Jak sytuacja wygląda w pierwszym półroczu tego roku? Zarządca infrastruktury nie dysponuje jeszcze pełnymi danymi. Te, które posiada nie napawają raczej optymizmem.
– Z posiadanych danych za pierwszy kwartał 2024 roku wynika, że wystąpiły 193 przypadki nadania sygnału “Radio Stop” z nieznanego źródła. W roku 2023 tych przypadków było 114 – przekazał Rynkowi Kolejowemu Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Warto tutaj zaznaczyć, że nadanie sygnału Radiostop powoduje zatrzymanie wszystkich pociągów, które znajdują się w zasięgu. Zarządca wyliczył, że we wspomnianym okresie przez to opóźnionych było 375 pociągów pasażerskich na łączną sumę 2423 minut. Natomiast 86 pociągów towarowych przyjechało do celu łącznie 857 minut po czasie.
Weryfikacja - bez względu czy użycie było właściwe czy nieuprawnione - wymaga od dyżurnych ruchu wykonania wielu czynności. Mowa jest tutaj tutaj zarówno o kontakcie z maszynistami, zgłoszeniu odpowiednim służbom - wewnętrznym i państwowym, jak i o wypełnieniu szczegółowej dokumentacji. Może to zająć od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Jednak bez potwierdzenia możliwości bezpiecznego przejazdu, pracownicy PKP PLK nie wznowią ruchu pociągów.
PKP PLK. Sytuacja jest monitorowanaDane z 2023 roku oraz te z pierwszego trzech miesięcy 2024 roku wskazują, żeby zadać pytanie, jakie środki podjęła PKP PLK, aby zminimalizować występowanie tych niebezpiecznych zdarzeń?
PKP PLK ze względu na obecną sytuację za wschodnią granicą nie udziela szczegółowych informacji. Karol Jakubowski tłumaczy jedynie, że spółka podjęła działania wynikające z własnego systemu zarządzania bezpieczeństwem, jak i systemów przewoźników kolejowych.
– Są to działania techniczne, jak i organizacyjne. W związku z tym wprowadzono działania korekcyjne. Sytuacje są monitorowane na bieżąco, a wdrożone działania adekwatne do zaistniałej sytuacji – uzupełnia lakonicznie.
Urząd Transportu Kolejowego zapytaliśmy, czy PKP Polskie Linie Kolejowe przekazały już zapowiadany plan naprawczy i czy jest realizowany według harmonogramu?
Krajowy zarządca infrastruktury miał bowiem czas na przedstawienie takiego dokumentu do początku marca 2024 roku. Jego głównym założeniem miało być
docelowe przejście na łączność cyfrową w paśmie 150–156 MHz. Aktualnie czekamy na informacje od regulatora rynku kolejowego, mamy je otrzymać po długim weekendzie.
Czym jest system Radio-stop? System Radiostop to niezwykle proste zabezpieczenie. Umożliwia on zdalne zatrzymanie wszystkich będących w ruchu pojazdów trakcyjnych w danej okolicy. Wystarczy do tego prosta, dostępna w masowej sprzedaży krótkofalówka i nadanie trzech następujących po sobie tonów o różnej, publicznie dostępnej częstotliwości. Uruchamia to zamontowany w każdym pojeździe system samoczynnego hamowania pociągu (SHP).
Zastosowanie systemu - w opinii samych kolejarzy - umożliwiło uniknięcie wielu katastrof kolejowych. Zaletą systemu jest jego masowe i błyskawiczne działanie. Wadą - brak jakichkolwiek zabezpieczeń przed niepowołanym użyciem.