Budowa nowego mostu kolejowego Kietz-Kostrzyn była jednym z tematów polsko-niemieckiego „szczytu kolejowego” w Poczdamie. Strona niemiecka zobowiązała się go sfinansować. Prace sparaliżowało jednak polskie Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, które nie określiło jeszcze wymaganej wysokości toru żeglownego oraz wysokości wody żeglownej, co paraliżuje dalsze prace projektowe.
Jak już
donosiliśmy, najważniejszym wydarzeniem polsko-niemieckiego szczytu była informacja dotycząca uzgodnienia
finansowania rozbudowy odcinka Angermünde – Szczecin o drugi tor. Na nieco inne kwestie zwraca uwagę w obszernej relacji województwo lubuskie. Monitoruje ono przede wszystkim temat nowego mostu kolejowego Kietz-Kostrzyn. – Ta inwestycja ma ogromne znaczenie dla regionu lubuskiego z uwagi na
modernizację linii kolejowej 203 przez Gorzów – mówiła marszałek Elżbieta Anna Polak podczas obrad szczytu.
Również gospodarz szczytu, premier Brandenburgii dr Dietmar Woidke podkreślił znaczenie mostu w Kostrzynie dla polsko-niemieckiej komunikacji. – Doceniamy to, że strona niemiecka zadeklarowała budowę nowego mostu – mówił polski wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.
Jest jednak duży problem, na który zwracali uwagę uczestnicy szczytu. Chodzi o konieczność uwzględnienia w pracach projektowych parametrów technicznych wynikających z planowanego rozwoju żeglugi po
Odrzańskiej Drodze Wodnej. Do chwili obecnej polskie Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej nie określiło jeszcze wymaganej wysokości toru żeglownego oraz wysokości wody żeglownej, co paraliżuje dalsze prace projektowe.
Marszałek interweniuje u premieraJak czytamy na stronie urzędu, 30 maja marszałek Elżbieta Anna Polak skierowała do premiera Mateusza Morawieckiego pismo w tej sprawie, ale nie otrzymała jeszcze odpowiedzi. Przypomniała, że samorząd województwa ma ten sam problem w związku z projektowanym mostem na Odrze w Milsku.
– Obowiązujący parametr wysokości wody żeglownej utracił ważność w grudniu ub.r., a wartości nowego wciąż nie ustalono. Rezultatem tego jest wstrzymanie realizacji tego projektu. W obecnym stanie prawnym wyłoniony w przetargu wykonawca inwestycji nie może przystąpić do jej realizacji, natomiast dalsze utrzymywanie tego stanu naraża województwo na milionowe straty z tytułu roszczeń wykonawcy oraz kar umownych – dodała.
Największe przedsięwzięcie inżynieryjne w Brandenburgii
Uczestnicy szczytu wnioskowali, by strona polska powołała koordynatora, który zająłby się rozwiązywaniem problemów proceduralnych i biurokratycznych, dotyczących planowanego mostu kolejowego w Kostrzynie. Zwłaszcza, że inwestycja ta jest określana jako „największe przedsięwzięcie inżynieryjne w Brandenburgii”, a budowa tego mostu jest koniecznością, gdyż ze względu na zły stan obecnej konstrukcji, pociągi na trasie Kostrzyn-Berlin zmuszone są ograniczać prędkość do 30 km na godzinę.
- Zależy nam, by powołany koordynator zaangażował się w rozwiązanie tych problemów. Bardzo proszę o przyspieszenie tych uzgodnień leżących po stronie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Jako samorząd województwa jesteśmy bardzo zdeterminowani, by uzyskać jak najlepsze efekty w dziedzinie transportu - podkreśliła.
Przypomnijmy, że problemy proceduralne od 2012 roku opóźniają również
projekt budowy w Kostrzynie nowego mostu drogowego.