Od grudnia poprawi się komunikacja kolejowa między Warszawą a Białymstokiem. Będzie nieco więcej pociągów, które pojadą nieco szybciej.
Obecnie PKP Intercity między Białymstokiem a Warszawą uruchamia 10 par pociągów dobowo od 2:16 do 2:29, od nowego rozkładu jazdy będzie 11 pociągów (2 przez Bielsk Podlaski)
Teraz pociągi między stolicą Polski a Białymstokiem odjeżdżają, z uwagi na prace przy węźle warszawskim, głównie z Warszawy Gdańskiej. Najszybszy z nich jedzie do Białegostoku w 2 godziny i 16 minut, najwolniejszy w 2 godziny i 29 minut. W podobnym tempie jadą na Podlasie autobusy Flixbusa i konkurencji.
Wygląda na to, że od 10 grudnia kolej zrobi mały krok w kierunku poprawy konkurencyjności. Na przykład popołudniowy IC Pilecki dojedzie do Białegostoku z Warszawy Centralnej w 2:07 a reszta pociągów od kilku do kilkunastu minut dłużej (maksymalnie w 2:23). Powrotny IC Baczyński i IC Słowacki mają pokonać odcinek Białystok – Warszawa Centralna nawet w 2 godziny i 5 minut. Co więcej – pociągi znowu będą kursować przez Warszawę Wschodnią, Centralną, do Zachodniej .
Jest szybciej, ale to jeszcze nie koniec robót przy Rail Baltice– Czas przejazdu pociągów na trasie Warszawa - Białystok w nowym rozkładzie jazdy skróci się średnio o 10 minut – pisze Tomasz Łotowski z biura prasowego PKP PLK. – Dzięki postępowi prac modernizacyjnych na odcinku Szepietowo – Białystok, w tym na stacjach Racibory i Baciuty, możliwe jest zmniejszenie liczby punktowych ograniczeń prędkości związanych z robotami oraz wyeliminowanie dodatkowych postojów części pociągów. Od 10 grudnia dostępny będzie nowy peron na przystanku Białystok Zielone Wzgórza, a na przystanku będzie możliwe krzyżowanie pociągów. Od 20 grudnia 2023 r. do 22 lutego 2024 r. pociągi na odcinku Szepietowo – Białystok będą kursowały po dwóch torach. Modernizacja podlaskiego odcinka linii Rail Baltica nie jest zakończona i dla prawidłowej realizacji prac planowane są jeszcze czasowe ograniczenia – dodaje. Warto dodać, że cała stacja Białystok, łącznie z peronami, znajduje się obecnie w zaawansowanej już na szczęście przebudowie.
– W nowym rocznym rozkładzie jazdy do/z Białegostoku kursować będzie 13 par pociągów całorocznych (my, w rozkładzie grudniowym i na stronie intercity.pl odnaleźliśmy jedynie 11 pociągów, o jeden więcej niż dotychczas) – poinformowało PKP Intercity. Dwa z tych pociągów pojadą dłuższą trasą przez Siedlce, Białą Podlaską i Hajnówkę.
– Pociąg IC Fredro, który obecnie jeździ na trasie Wrocław – Warszawa przez Opole i Częstochowę, będzie miał wydłużoną relację do Białegostoku. Ponadto skład IC Baczyński kursujący z Warszawy do Wrocławia przez Łódź również pojedzie z Białegostoku i zastąpi pociąg IC Zemenhof, który jeździł tylko między stolicą województwa podlaskiego a Warszawą – czytamy w komunikacie spółki. To powrót do modelu połączeń, jaki działał przed kilkoma laty, z wykorzystaniem zespołów trakcyjnych Dart Pesy.
Niedzielny pociągi i lepszy taborPrzewoźnik planuje także uruchomienie dodatkowego pociągu IC Esperanto relacji Białystok – Warszawa Centralna, który kursować będzie w każdą niedzielę, obsługując największe potoki pasażerów. Liczba pociągów do Krakowa, Olsztyna, Trójmiasta, Szczecina nie zmieni się. Utrzymane zostanie także połączenie IC Hańcza do Mockavy, skomunikowane z pociągiem do Wilna.
Do tego pociągu dołączony zostanie wagon restauracyjny. W 2024 roku wyższą kategorię (IC zamiast TLK) otrzyma pociąg Żubr relacji Warszawa - Białystok. Spółka podkreśla, że między innymi dzięki tej zmianie, w przyszłym roku aż 90% wszystkich pociągów kursujących z i do stolicy Podlasia będzie obsługiwana wygodniejszym taborem.