Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju poinformowało, że nie ma obecnie w planach nowelizacji Ustawy o Funduszu Kolejowym, na mocy której samorządy wojewódzkie miałyby także po 2015 r. dostęp do środków z FK. Przypomnijmy, iż z kilku województw napływają sygnały, iż już pojawiają się bądź lada chwila mogą pojawić się problemy z finansowaniem połączeń kolejowych w regionie.
Zaczęło się od Podkarpacia, gdzie władze województwa zdecydowały się na ścięcie znacznej części połączeń regionalnych od 1 stycznia, tłumacząc to zmniejszoną subwencją ogólną. Istotnie, skala rządowej pomocy dla marszałków jest w tym roku znacznie mniejsza niż w ubiegłym. Zmniejszona została subwencja dla wszystkich województw: środki przeznaczone dla wszystkich marszałków w ubiegłym roku wynosiły 2,85 mld zł, a w tym roku wynoszą 2,03 mld zł.
Marszałkowie w większości wypadków deklarują, że nie wpłynie to na zmniejszenie skali połączeń kolejowych w regionie. Ale nie wszyscy. Np. władze woj. dolnośląskiego nie wykluczają, że w kolejnych miesiącach tego roku mogą ograniczyć liczbę pociągów. Z kolei władze woj. opolskiego zadeklarowały, że w tym roku nie będzie zmniejszenia liczby pociągów (podkreślając jednak jednocześnie, że nastąpiło drastyczne zmniejszenie wydatków na wszystkie inne dziedziny), natomiast nie ukrywają jednocześnie, iż taka sytuacja może mieć miejsce w przyszłym roku.
Fundusz Kolejowy ważnym źródłem pieniędzy dla marszałków
Co bardzo ważne – Violetta Ruszczewska, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Woj. Opolskiego podkreśliła w rozmowie z „RK”, iż w powyższym kontekście dobrze byłoby, żeby po 2015 r. marszałkowie nadal posiadali dostęp do Funduszu Kolejowego. Zgodnie z Ustawą o FK, jedynie do końca tego roku władze województw mogą partycypować w środkach z Funduszu, przeznaczając je na zadania dotyczące zakupu, modernizacji i napraw taboru kolejowego. – Brak tych środków, w połączeniu z nowymi zasadami naliczania subwencji, może spowodować w 2016 r. i kolejnych latach poważne problemy z finasowaniem regionalnych przewozów kolejowych – zwróciła uwagę Ruszczewska.
Wydaje się jednak, że marszałkowie nie mają co liczyć na dostęp do środków FK po 2015 r. – Podstawowym celem utworzenia Funduszu Kolejowego było zapewnienie dodatkowego źródła finansowania na inwestycje i utrzymanie infrastruktury kolejowej w tej części, dla której nie było innych źródeł finansowania. Ze środków FK okresowo wspierano również inne zadania w zakresie transportu kolejowego, na które nie było innych środków publicznych. Każdy taki przypadek określany był przez odpowiednio znowelizowaną ustawę o FK. Na podstawie przepisów znowelizowanej w 2009 r. ustawy zaplanowano przekazanie samorządom województw z FK w 2009 roku kwoty 200 mln zł, a w latach 2010-2015 corocznie 100 mln zł, z przeznaczeniem na zakup, modernizację i naprawy pasażerskich pojazdów kolejowych. Środki te województwa otrzymują w równych częściach. Środki niewykorzystane w danym roku pozostają do dyspozycji województwa w latach następnych, jednak nie później niż do 2016 r. – mówi „RK” Piotr Popa, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
Oprócz ww. środków, jednorazowo w 2012 r. samorządy otrzymały kwotę 150 mln zł na współfinansowanie zadań własnych w zakresie organizowania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich, wykonywanych na podstawie umów o świadczeniu usług publicznych. Kwota ta została podzielona między województwa proporcjonalnie do liczby udziałów w spółce Przewozy Regionalne. Celem wsparcia było udzielenie pomocy województwom w trudnej sytuacji po usamorządowieniu PR.
Rządowa pomoc dla PR: Ratunek czy balast dla województw
Piotr Popa mówi jasno: Aktualnie MIR nie planuje kontynuacji finansowania zadań własnych samorządów ze środków FK. Zwraca również uwagę, że formą rządowej pomocy dla PR i marszałków ma być wejście kapitałowe Skarbu Państwa do Przewozów Regionalnych. – Mając świadomość, że kondycja Przewozów Regionalnych ma decydujący wpływ na kondycję całego kolejowego regionalnego ruchu pasażerskiego, MIR zainicjowało proces restrukturyzacji spółki. Wybrany został scenariusz, który jeśli będzie konsekwentnie realizowany, ma szansę doprowadzić przewoźnika do trwałej rentowności. Zakłada on, że partner strategiczny reprezentujący Skarb Państwa wniesie do spółki środki finansowe w wysokości około 750 mln zł, stając się tym samym jej większościowym udziałowcem. Kwota ta ma zostać przeznaczona zarówno na spłacenie historycznych długów Przewozów Regionalnych, szacowanych na około 600 mln zł, jak i na przeprowadzenie działań restrukturyzacyjnych wewnątrz spółki. Jednocześnie mają zostać wprowadzone co najmniej pięcioletnie umowy na świadczenie usług przewozowych w poszczególnych województwach. Dzięki nim spółka ma szansę na większą stabilność pracy, a także możliwość zaplanowania m.in. inwestycji w tabor, co wiąże się z zapewnieniem pasażerom odpowiedniego komfortu i jakości podróży – uważa rzecznik MIR.
Dodajmy jednak, że nie wszystkie województwa podzielają ten pogląd. Np. władze woj. zachodniopomorskiego zapowiedziały już, że nie przystąpią do tego planu naprawczego, podkreślając że „to nie są nasze długi”, a koncepcja zaproponowana przez MIR, nakładająca konieczność podpisania 5-letniej umowy z PR, oznacza dla województwa także wzięcie ryzyka za ewentualny wzrost kosztów, po stronie przewoźnika liczony w skali całego kraju.