Przejeżdżające przez centrum Warszawy pociągi jeszcze długo będą się niemiłosiernie wlokły. Wbrew obietnicom w tym roku nie zostanie wyremontowany tunel średnicowy
- informuje "Gazeta Wyborcza".
Remont dwukilometrowego tunelu wzdłuż Alej Jerozolimskich planowany jest od bardzo dawna. Tamtejsze tory są w fatalnym stanie, dlatego pociągi nie mogą jechać szybciej niż z 20-30 km na godzinę. Jeszcze gorzej jest z bezpieczeństwem w tunelu i na pobliskich dworcach - Centralnym i Śródmieście.
- Największy problem to brak systemów oddymiania. Z tego powodu nawet najlepszy strażak porusza się tam, jak uczące się chodzić dziecko, które w dodatku ma zawiązane oczy - krytykuje kapitan Witold Łabajczyk, rzecznik Komendy Straży Pożarnej w Warszawie.
Jeszcze wiosną kolejarze obiecywali, że tunel, którym jeżdżą pociągi podmiejskie, zostanie wyremontowany w wakacje. Ale nie ma na to szans.
- Nie mamy gotowej dokumentacji remontu. Opracowują ją wspólnie Metroprojekt i Kolprojekt. Niedogadana jest też kwestia zabezpieczeń przeciwpożarowych - mówi Ryszard Bandosz ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która zleca modernizację tunelu.
Kolejarze nie chcą, by powtórzyła się sytuacja z tunelu Wisłostrady. Tam strażacy długo nie chcieli się zgodzić na jego uruchomienie. Uważali, że zamontowane zabezpieczenia są niewystarczające. W efekcie tunel został otwarty z niemal rocznym opóźnieniem. Teraz w PKP chcą, by wszystko było ostatecznie dogadane przed rozpoczęciem remontu.
- Projektem modernizacji tunelu zajmuję się już półtora roku. Wciąż nie możemy dograć kwestii zabezpieczeń przeciwpożarowych - mówi Grzegorz Miros z Metroprojektu.
- Sprawa jest skomplikowana. Na prośbę kolei koncepcję remontu już dziewięć miesięcy temu przekazaliśmy wojewódzkiej komendzie straży pożarnej. Odpowiedzieli, że nie mogą się do tego odnieść, bo nie ma dokładnych przepisów, które mówią, jak ma wyglądać bezpieczny tunel kolejowy.
- Sama koncepcja nas nie interesuje. Jak dostaniemy gotowy projekt, to go ocenimy
- mówi Dariusz Osucha, rzecznik wojewódzkiej komendy straży pożarnej.
Według Grzegorza Mirosa to kolej ma teraz zdecydować, co będzie dalej z projektem.
- Dopiero w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy od Metroprojektu opracowanie dotyczące zabezpieczeń w tunelu - twierdzi Ryszard Bandosz.
- Nam też zależy, żeby tunel jak najszybciej został porządnie zabezpieczony. Ale najpierw trzeba jednak załatwić wszelkie formalności.
Według informacji "GW: kolej liczy, że remont tunelu dla pociągów podmiejskich uda się przeprowadzić w następne wakacje. Tylko w lecie da się go wyłączyć z ruchu. Potem ma być remontowany tunel dalekobieżny.