Dwie oferty wpłynęły w dużym przetargu na tabor dla Kolei Dolnośląskich. W części dotyczącej dwutrakcyjnych (tzw. hybrydowych) pociągów, ofertę złożył tylko Newag. Tradycyjne zespoły elektryczne może dostarczyć również Pesa.
W ubiegłym miesiącu Koleje Dolnośląskie ogłosiły przetarg na łącznie 11 pojazdów. 5 z nich będzie pojazdami elektrycznymi, a 6 spalinowo-elektrycznymi. Zapisane prawo opcji ma pozwolić zrealizować w przyszłości kolejne zakupy. Zapisano w nim możliwość nabycia do 20 pojazdów elektrycznych i 10 kolejnych hybryd. W stosunku do poprzednich dwóch konkursów, które nie doczekały się wyboru oferty z uwagi na wysoką cenę,
pojawiły się spore zmiany.
Innowacją jest zakup hybrydowych zespołów trakcyjnych. Przewoźnik zakłada, że będą one wyposażone w system odzyskiwania energii z planowaną oszczędnością na poziomie 50%. Obsługiwać mają dodatkową linię Wrocław Główny – Oleśnica. Więcej na temat zamówienia
pisaliśmy tutaj.
Dzisiaj (25 marca) otwarto oferty w postępowaniu. W części dotyczącej elektrycznych zespołów trakcyjnych oferty złożyły Newag (161 mln zł brutto) i Pesa (145 mln zł brutto). Budżet na to zadanie wynosi 123,123 mln zł brutto, jest więc dużo niższy od złożonych ofert.
Z kolei w części dotyczącej pociągów elektryczno-spalinowych jedyną ofertę złożył Newag. Jej wartość na poziomie 169,74 mln zł brutto przekracza jednak kosztorys (118,2 mln zł brutto). Nowosądecki producent
pokazał prototyp takiego pojazdu na targach Trako w Gdańsku.