Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego podpisał z Newagiem umowę na dostawę 12 pojazdów szynowych. W regionie pojawią się 8 nowych ezt i 4 hybrydy.
Umowa między nowosądeckim Newagiem a urzędem marszałkowskim została podpisana z końcem ubiegłego tygodnia. Zgodnie z nią Newag dostarczy na południowy wschód Polski 8 nowych czteroczłonowych Impulsów 2 z napędem elektrycznym oraz 4-trzyczłonowe dwunapędowe (tzw. hybrydowych) zespoły trakcyjne. Takie jeżdżą już na Zachodnim Pomorzu, na Dolnym Śląsku i w Łódzkiem.
Umowa na wyłącznie elektryczne Impulsy 2 opiewa na kwotę 263,22 mln zł brutto, obejmuje również symulator jazdy oraz usługę serwisową i 6-letnią gwarancję. Symulator stanie w nowej bazie obsługowej PKA, którą marszałek buduje w rzeszowskiej dzielnicy Staroniwa, a
która ma być gotowa za rok. Z kolei za 4 pojazdy dwunapędowe Podkarpacie zapłaci 152,44 mln zł brutto (więcej o szczegółach przetargu
piszemy tutaj).
Impulsy popularne na Podkarpaciu– Na Podkarpaciu jeździ już 16 naszych pojazdów. Ta umowa jest na dwanaście kolejnych. Elektryczny zespół trakcyjny Impuls 2 to nasz pojazd flagowy – podkreślał prezes Newagu Zbigniew Konieczek i dodał, że rodzina pojazdów Impuls jest najliczniejsza wśród nowoczesnego taboru w Polsce i na szlakach można zobaczyć już ponad 200 takich pojazdów. Warto jednak przypomnieć, że jeden z pociągów Impuls 2, które Newag dostarczy wcześniej na Podkarpaciu, uległ poważnym uszkodzeniom
po zderzeniu z autem dostawczym. Na Podkarpaciu mamy zresztą do czynienia
z całą serią tragicznych zdarzeń na torach. O tym, gdzie Podkarpacie zamierza wysyłać hybrydy,
piszemy tutaj. Co ciekawe, na liście jest też linia 25 z Dębicy do Mielca, gdzie samorząd, pomimo wielomilionowej inwestycji w tory, odważył się na uruchomienie tylko 4 par pociągów w dni powszednie, w przedziwnych godzinach, co od wejścia stawia kolej na przegranej pozycji.
Wszystkie pojazdy mają trafić na Podkarpacie najpóźniej w listopadzie 2023 roku, ich operatorem będzie Polregio, któremu region zlecił przewozy. Obie umowy będą refundowane w 85 procentach ze środków unijnych, w ramach RPO dla województwa podkarpackiego.
Taborowe wzmocnienie w regioniePozostaje pytanie o należyte wykorzystanie tak nowoczesnego taboru, które, tradycyjnie, na Podkarpaciu jest niskie, a województwo wpada na kuriozalne pomysły wykorzystania taboru w Bieszczadach,
które stanowią de facto marnotrawienie jego potencjału.
– Zakup nowego taboru jest konieczny przy inwestycjach, które przeprowadziliśmy w ostatnich latach. Remontujemy naszą infrastrukturę, budujemy nowe linie, uruchomiliśmy Podkarpacką Kolej Aglomeracyjną, więc potrzebujemy nowych pociągów. Cieszę się, że w ramach umowy, którą dzisiaj podpisujemy, są pojazdy tzw. hybrydowe. Dzięki nim będziemy mogli proponować połączenia na trasach, w których na części odcinków nie ma trakcji elektrycznej – podkreślał tuż przed podpisaniem umowy marszałek Władysław Ortyl.
Marszałek dodał, że bardzo dobrze rozwija się Podkarpacka Kolej Aglomeracyjna i przewozy kolejowe w regionie, stąd potrzeba kolejnych pojazdów. Obecnie, z uwagi na remonty torów,
PKA działa jednak w szczątkowej postaci, a bardzo wiele zastrzeżeń można mieć do tego projektu nawet wtedy,
gdy pociągi kursują zgodnie z rozkładem jazdy.