W czerwcu pojawiła się propozycja budowy napowietrznej kolei z Krakowa do Zakopanego. Pomysł amerykańskiego Eagle Rail Trans Energy wydawał się idealny, szczególnie że dojazd do Zakopanego nie należy do najłątwiejszych. Od tamtej pory jednak nic w związku z pomysłem się nie wydarzyło. Nawet sami pomysłodawcy milczą.
Jak informuje portal Wirtualna Polska, w sprawie budowy napowietrznej linii nikt nie zgłaszał się do Urzędu Miasta w Zakopanem. Nie były prowadzone żadne rozmowy. W ogóle nie ma zainteresowanych projektem. Według rzecznika prasowego urzędu miasta w Zakopanem, jeżeli linia miałaby być prowadzona przez teren kilku powiatów, inwestycja musiałaby być prowadzona ze szczebla centralnego. Portal donosi, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad również nic nie wie. - Nie odbyło się u nas żadne spotkanie, nikt się do nas w tej sprawie nie zwracał - poinformowała portal Iwona Mikrut, z GDDKiA Kraków.
W małopolskim urzędzie marszałkowskim natomiast spotkanie z przedstawicielami amerykańskiej firmy odbyło się. W czasie rozmów zaprezentowano trasę, ale nie podano żadnych konkretów. Urząd poprosił o doprecyzowanie projektu i od tamtej pory nie ma kontaktu z firmą. Piotr Odorczuk z urzędu marszałkowskiego podkreślił, że zaproponowano Amerykanom merytoryczną pomoc m. in. w kwestii natężenia ruchu pojazdów.
Tymczasem na stronie firmy nie ma ani jej adresu, ani telefonu.
Więcej