Na Słowację, do Tatrzańskich Kolei Elektrycznych, dotarła specjalistyczna lokomotywa wąskotorowa. Będzie służyła do jazd technicznych, pomoże utrzymywać szlaki górskiej kolei w należytym stanie.
Lokomotywa wyposażona jest w pantograf i silnik elektryczny, a także spalinowy motor. Będzie miała możliwość ściągania zespołów trakcyjnych do bazy, na wypadek ich awarii, będzie mogła odśnieżać szlaki za pomocą lemiesza na specjalnym wagonie, który także dostarczono. Można będzie ją wykorzystywać do jazd inspekcyjnych. Co ciekawe – istnieje możliwość sterowania lokomotywą za pomocą zdalnych urządzeń, bez konieczności obsługi jej z kabiny.
Kanciasta lokomotywa jest elementem zamówienia, które trafiło w ręce szwajcarskiego Stadlera. Ten dostarczył już pierwszy z pięciu zamówionych elektrycznych, wąskotorowych zespołów trakcyjnych, który może poruszać się zarówno na fragmencie Tatrzańskiej Kolei z zębatką, jak i po szlakach bez niej.
Całe zamówienie warte jest 38,8 mln euro. Więcej na jego temat
można przeczytać tutaj.