Opiekujący się rogowską wąskotorówką hobbyści przekonują, że linia może służyć nie tylko turystom, ale też mieszkańcom regionu. Postulują powrót rozkładowych pociągów pasażerskich i chcą, aby linię uwzględniono w wojewódzkim planie transportowym. Stanowisko Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych poparły lokalne samorządy.
Fundacja Polskich Kolei Wąskotorowych, która zarządza dawną Rogowską Koleją Dojazdową, chce powrotu planowych pociągów pasażerskich na najdłuższą w Polsce czynną linię wąskotorową. Postuluje więc ujęcie 49-kilometrowej trasy z Rogowa przez Jeżów i Rawę Mazowiecką do Białej Rawskiej w planie transportowym województwa. Złożony w ramach trwających konsultacji społecznych wniosek poparły samorządy gmin leżących wzdłuż torów o rozstawie 750 mm.
– W naszej ocenie projekt planu w obecnym kształcie jest tylko utrwaleniem bieżąco realizowanych przewozów z uzupełnieniem o ewentualne nowe inwestycje PKP PLK. Dokument nie analizuje innych rozwiązań, a nawet wprost stwierdza, że Rawa Mazowiecka nie ma żadnej infrastruktury kolejowej – tłumaczy podjęcie starań Grzegorz Fidler, członek zarządu FPKW. – Tymczasem w przypadku linii lokalnych szerokość toru ma drugorzędne znaczenie i wymusza jedynie przesiadkę, co przy odpowiedniej infrastrukturze i skomunikowaniach nie stanowi żadnego problemu, podobnie zresztą jak w przypadku połączeń realizowanych wyłącznie na normalnym torze – wskazuje.
Potrzebne byłyby duże inwestycje
Fundacja twierdzi, że rogowska wąskotorówka mogłaby przewozić dwie grupy podróżnych: przemieszczających się pomiędzy miejscowościami leżącymi na jej trasie oraz dojeżdżających do Łodzi. Ci ostatni przesiadaliby się w Rogowie, korzystając z położonego tuż przy stacji normalnotorowej przystanku Rogów Osobowy Wąskotorowy. – Możliwa i właściwa skala ruchu to zatem cztery do sześciu par połączeń obsługujących całą trasę dziennie oraz dodatkowo dwie pary na trasie Rawa Mazowiecka – Biała Rawska – stwierdza przedstawiciel FPKW.
Plany zarządzających wąskotorówką funkcjonującą dziś pod nazwą Kolej Wąskotorowa Rogów – Rawa – Biała wiązałyby się jednak z koniecznością poniesienia dużych kosztów inwestycyjnych. FPKW szacuje, że niezbędne nakłady na infrastrukturę wyniosłyby ok. 40 mln zł, do tego trzeba doliczyć koszty zakupu pojazdów. – Nasz tabor ma w większości charakter muzealny, przez co nie przystaje do aktualnych standardów komfortu. Dlatego wariant początkowej obsługi linii obecnym taborem FPKW należy pozostawić jako ewentualny plan dodatkowy – wskazuje Grzegorz Fidler.
Czternaście lat bez codziennego ruchu
Zdaniem operatora KWRRB, kolej mogłaby także dodatkowo przewozić ładunki kontenerowe do rozrastającego się centrum logistycznego w Rawie Mazowieckiej. – Mogłoby to podnieść rentowność utrzymania infrastruktury – ocenia członek zarządu FPKW. Fundacja uzyskała już dość szerokie poparcie samorządów w sprawie jej postulatu włączenia rogowskiej wąskotorówki do wojewódzkiego planu transportowego. Stanowisko fundacji wsparli m.in. burmistrzowie Białej Rawskiej i Rawy Mazowieckiej i starosta rawski.
Rozkładowy ruch pasażerski pomiędzy Rogowem a Białą Rawską prowadzony był do końca funkcjonowania Rogowskiej KD w ramach struktur dawnego PKP. W ostatnim okresie nie był on jednak szczególnie intensywny i koncentrował się na odcinku Rawa Mazowiecka – Biała Rawska. Przedostatni rozkład jazdy 1999/2000 przewidywał trzy pary kursujących jedynie w dni robocze pociągów tej relacji, w tym jedną wyjazdowo-zjazdową z i do Rogowa, gdzie znajduje się zaplecze techniczne. Praktycznie nie funkcjonowało skomunikowanie z koleją normalnotorową. Od czasu przejęcia trasy przez FPKW fundacja uruchamia letnie weekendowe pociągi turystyczne w krótkiej relacji Rogów – Jeżów i rzadsze przejazdy na dalszej części trasy.