Na razie nic nie zmieniło się jeśli chodzi o status linii 322 z Kłodzka do Stronia Śląskiego przez Lądek-Zdrój. Tak jak przed miesiącami, Ministerstwo Infrastruktury uzasadnia, że trzeba ustalić status właścicielski linii. Jednocześnie resort potwierdza, że jest inny sposób, aby szybciej uruchomić przewozy na trasie pod Śnieżnik.
Oto, jak przebiega proces przekazywania linii 322 z rąk PKP SA i PKP PLK w ręce samorządu pytała posłanka Monika Wielichowska.
– Przedłużanie się tego procesu jest bardzo niekorzystne, wobec potrzeb społecznych istniejących w wielu częściach regionu Dolnego Śląska, w tym również na ziemi kłodzkiej, będącej jedną z głównych atrakcji turystycznych kraju. W sprawie reaktywacji linii 322 pod masyw Śnieżnika padło wiele deklaracji, które zatrzymały się w sferze obietnic. Choć uda się przywracać pociągi w innych miejscach, powiat kłodzki nadal czeka, a samorządy aktywnie o te połączenia zabiegają. Czy resort przyspieszy prace nad przekazywaniem linii kolejowych, aby samorząd mógł rozpocząć prace nad rewitalizacją linii kolejowej w celu przywrócenia jej do eksploatacji? – pyta w interpelacji posłanka.
W odpowiedzi resort odpowiada, że aktualnie w Ministerstwie Infrastruktury nie jest prowadzone żadne postępowanie administracyjne, którego przedmiotem jest wyrażenie zgody ministra właściwego do spraw transportu, na przekazanie przez PKP S.A. mienia stanowiącego linię kolejową nr 322 na rzecz samorządu województwa dolnośląskiego. Wskazuje w tym miejscu, że sprawa utknęła na ze względu na „szeregu czasochłonnych czynności związanych z regulacją stanów prawnych składników majątkowych wchodzących w skład tej linii kolejowej (własność PKP SA i PKP PLK).” Równocześnie minister Andrzej Bittel zauważa, zgodnie z prawdą, że dla Dolnego Śląska linia 322, choć ważna, nie jest priorytetem.
O innych możliwościach szybszej reaktywacji połączeń informowaliśmy w obszernym tekście dotyczącym szans na reaktywację linii pod Śnieżnik
„Odbudowa kolei do Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego stanęła". Już w lutym wojewódzki radny Patryk Wild zwracał uwagę, że gdyby przeniesienie własności linii na samorząd przeciągało się, istnieje pomysł, aby linię przekazać w bezpłatny zarząd Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, z gwarancją zwrotu wszystkich nakładów jakie poniesie województwa, gdyby do przekazania nie doszło. Teraz mamy potwierdzenie, że zupełnie poważnie taki pomysł rozważa też ministerstwo i PKP.
– Do czasu przeniesienia na rzecz Samorządu województwa dolnośląskiego praw majątkowych do linii kolejowej nr 322, możliwe byłoby zawarcie pomiędzy zainteresowanymi stronami umowy cywilno-prawnej, na mocy której linia ta zostałaby nieodpłatnie udostępniona wskazanej jednostce samorządu terytorialnego do korzystania, co umożliwiłoby stosunkowo szybkie przygotowanie jej do realizacji zamierzeń inwestycyjnych – napisał wiceminister Andrzej Bittel.